Ja także się dołączam do życzeń noworocznych. Samych szczęśliwych dni, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, radości, miłości i dużo pieniędzy.
Kasiu mam nadzieję, że Łukaszkowi przejdzie. zobacz może czy mu ząbki nie idą. moja Ami zawsze przy zębach łapie jakieś paskudztwa.
Amelcia od poniedziałku do żłobka i aż się boję, co znów przyniesie. ale może w końcu będzie dobrze. Tylko dziecko się przez te dwa tygodnie trochę rozlegulowało. Śpi do 7.30, lub 8, a tu trzeba będzie wstawać o 6.30. w ciągu dnia śpi po 0,5h i jest przeszczęśliwa. zaczeła też w końcu jeść, ale wtedy, kiedy ona woła. znowu żal mi jej posyłać. ale co zrobić? czasu niewiele do końca studiów i muszę przycisnąć jeszcze bardziej.