Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

30 sty 2012, 21:20

Tynusz1 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :ico_tort: :ico_prezent:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

30 sty 2012, 22:51

Tynusz wszystkiego najlepszego :ico_brawa_01:

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

31 sty 2012, 09:54

dziękuję dziewczynki za żyzcenia ;* jesteście kochane :ico_tort:

@gniecha
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 900
Rejestracja: 28 paź 2010, 20:09

31 sty 2012, 11:17

Tynusz wszystkiego naj naj
Obrazek

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

31 sty 2012, 12:25

Heja
Stawiam :ico_kawa: ciężka noc za mną, Stasiek nie spał od 1 do 2:30, bawić się chciał, wykończył mnie psychicznie, a rano obydwoje o 7 się na mnie rzucili i pokopali mnie....
Teraz Stasiek spał, tylko pół godziny. On ostatnio w dzień tak sypia krótko, nie wiem czemu, potem marudzi do wieczora.

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

31 sty 2012, 13:16

witam

ja też się melduję z :ico_kawa:

pinko, to powiem ci, że u nas podobnie Nell śpi w dzień albo raz tak 45-60min, albo 2 razy raz 30min drugi raz z 15min , ale u mnie Mike tak samo miał, a na 1,5 roku już w cale w dzień nie spał , więc dla mnie to normalne, ale zazdrościłam tym co dzieci śpią w dzień po 2-3h, ja tego nie miałam nigdy i chyba nie będę mieć , i Nell w nocy też coś się budzi zaśnie o 20 i wstaje 23 i tak do 1.30 :ico_olaboga: , potem o 5 jest jeszcze płacz , ale jak dostanie butle to do 9 pośpi :ico_sorki:

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

31 sty 2012, 13:38

Też grzeję się z Wami :ico_kawa:
Mogę Wam chyba przybić piątkę, choć Zuzia dwa razy musi spać w dzień, a jak śpi tylko po 30 min to ciężko żeby wytrzymała do nocki. Jak śpi około 1h na drzemkę to jest super dziecko, a jak się jej zdarzy 1,5 h to nie ma lepszego na świecie :-D . Ale my mieszkami przy ruchliwej ulicy i za oknem często samochody przejeżdżają, czasem trąbią, niedaleko karetki jeżdżą. Zuzia ma lekki sen. W nocy często się budzi, chociaż przez dwie ostatnie już nei chciała tak często piersi (może przez katarek bo znów się pojawił :ico_noniewiem: ) i jak szybko nie dam smoczka to się wybudza i łazi po nas, gada, a jak się ją kładzie to krzyczy w niebogłosy :ico_olaboga: Pewnie też dlatego musi iść spać jakieś 2-3h po rannym wstawaniu i drugi raz wczesnym popołudniem.
Kładziemy ją około 20, a wstaje między 6-7

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

31 sty 2012, 14:30

ja siedzę, i czytam fora i planuję co zabrać do szpitala, jakie body i ile , jakie bluzki czy koszulki jakie piżamy lepsze i ile, ogólnie co brać by jej dobrze było, nie chcę nabrać za dużo niepotrzebnych rzeczy, ale nie chce też mieć za mało by raptem się nie okazało, że nie ma w co ją ubrać, więc chce to w miarę dobrze rozplanować :-)

[ Dodano: 31-01-2012, 13:31 ]
b@sia, jak Nell używała smoczka, to tez mogłam ją nim uciszyć teraz nie ma zmiłuj się :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

31 sty 2012, 21:21

w nocy też coś się budzi zaśnie o 20 i wstaje 23 i tak do 1.30 :ico_olaboga: , potem o 5 jest jeszcze płacz , ale jak dostanie butle to do 9 pośpi :ico_sorki:
to widzę, że nie tylko Stasiu kiepsko śpi w nocy. Mnie to wykańcza, ale dzisiaj mój kochany mąż kazał mi się położyć i zabrał ode mnie dzieciaki i się nimi zajął, a ja przez ponad godzinę sobie leżałam w łóżku, pospałam też chwilę i naładowałam trochę baterie. Mąż w tym czasie pilnował dzieciaków i naszykował obiadek.
Kładziemy ją około 20, a wstaje między 6-7
U nas Stasiu zasypia na noc już o 18:30 i często po pół godzinie robi pierwszą pobudkę, wystarczy wtedy dać mu pić i pogłaskać. Potem śpi w miarę spokojnie do 23-24, a potem to często są jazdy do 4 w nocy, częste pobudki, w końcu daję mu butlę, nierraz wcześniej, i zasypia i śpi do 6-7:30 i wstaje, zaraz potem budzi się ula, bo on zaczyna gadać wniebogłosy i już po spaniu.
nie chce też mieć za mało by raptem się nie okazało, że nie ma w co ją ubrać, więc chce to w miarę dobrze rozplanować :-)
a mąż nie będzie mógł Wam donieść rzeczy w miarę potrzeby?

Ja Stasiowi smoka podałam całkiem niedawno, bo zasypia lepiej na wieczór, musi sobie coś pociumać do zaśnięcia. W nocy często smoczek nie działa, bo on go wypluwa i tyle z tego. Na razie nie będę mu zabierała, bo nie jest aż tak przyzwyczajony, a trochę mi pomaga.
Mam jednak inny problem z moim małym chłopcem, a mianowicie, ostatnio na wieczór odmawia jedzenia kaszy. Dawałam mu bobovitę, kaszki mleczno-ryżowe, albo do mleka kaszkę ryżową, o różnych smakach, a od paru dni na wieczór nie chce jeść. Co można innego na wieczór w ramach kolacji dać takiemu szkrabowi? Bo zupełnie nie mam pomysłów... może mu się jeszcze odwidzi... :ico_sorki:

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

31 sty 2012, 23:57

Już wiem , że do szpitala muszę brać najbrzydsze ubrania bo Nell może zapluć je krwią, bo dziewczyny pisały, że ich dzieci się śliniły a z ślina krew wylatywała przez pierwsze dni , dobrze wiedzieć :ico_sorki: a ja bym brała w miarę takie fajne
a mąż nie będzie mógł Wam donieść rzeczy w miarę potrzeby?
oj fajnie by było ale to w stolicy będą jej robić operację, do Oslo mamy 250km, mąż nas tylko zawiezie i odbierze , bo musi wracać do pracy , a tam może z dzieckiem być tylko 1 opiekun , w Oslo nie mamy już znajomych bo ostatnia moja koleżanka wyjechała parę miesięcy temu :ico_placzek: szkoda, więc muszę nabrać tyle, żeby było dobrze, na szczęście jest możliwość prania tam ubrań w razie co :ico_sorki:
jak byłam tu w szpitalu to tylko telefon do K robiłam i dowoził mi co chciałam, a teraz nie ma takiej opcji
Co można innego na wieczór w ramach kolacji dać takiemu szkrabowi? Bo zupełnie nie mam pomysłów... może mu się jeszcze odwidzi... :ico_sorki:
hmmm , nie wiem a jakieś kanapki lub twarożek , lub jogurcik czy płatki na mleku ?

[ Dodano: 31-01-2012, 22:57 ]
dzisiaj mój kochany mąż kazał mi się położyć i zabrał ode mnie dzieciaki i się nimi zajął, a ja przez ponad godzinę sobie leżałam w łóżku, pospałam też chwilę i naładowałam trochę baterie. Mąż w tym czasie pilnował dzieciaków i naszykował obiadek.
wielkie :ico_brawa_01: dla męża

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość