07 gru 2008, 10:29
Dora jak nie lubisz naturalnyc to kup sobie Danona naturalny z ziarnami zbóż - zuelnie inny smak, moj mama np tylko ten je :) Ja mialam przyjemne mikolajki - awantura na maxa. A szkoda gadać - powiedzial do mnie w sklepie "zamknij morde" a jak ja wyszlam trzaskajac drzwiami i oczywiscie zabralam zamochód i zostawilam go samego to po przyjsciu do domu zacząl krzyczec , że on nie da sie tak do siebie odzywac i, ze to niby ja do niego tak powiedzilam. No a, że z glupim nie chcialo mi sie dyskutować to mu przytaklam , że niby ma racje, że to nie onn, ale ja i powiedzialam, zeby zlożyl pozew rozwodowy bo mojego syna i tak na oczy nie zobaczy. Na to on, że ja nigdy nie bede dobra matką bo nie umiem sie dla dziecka poświęcić i z nim zostać. No cholera wlaśnie chce się poświęcić, żeby mój syn mial normalne dzieciństwo !!! No i oczywiście wygonilam go na kanape, ale nocy jakoś sie wślizgnąl a od rana chodzil mnie przytulal calowal i przepraszal. No to mu powiedzialam, że i tak mam go gdzies. Dziś mu powiem, że jeśli nie zglosi sie na terapie i nie zmieni do końca ciązy to ja odchodze bo ja nie dam mojej dzidzi skrzywdzić. Bo niby dlaczego to ja mam chodzić jak ze mną wszystko ok (no może poza tym, że sie z psycholem związalam)
A no i jeszcze dodal, ze jestem zlą matką bo sie denerwuje!! No chyba sama siebie nie denerwuje !!!