Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej ,

Widze że nastró mikołajkowy u Was fajnie.
Ja mam drugi nie najlepszy dzień, ta dieta i wogóle,

hejka w Mikolajki
ja od mezusia nic nie dostalam bo my sobie prezentow nie robimy , sama nie wiem dlaczego , kiedys to jescze cos kupowalismy a teraz tak jakos ale to dobrze bo mamy inny gust i jak bym np dostala bluzke od Adama to musialabym w niej chodzic
ale dostalam od mamy sweterek

Asia no to bo to ladna rocznica

Ach dora teściowe to wogóle jakieś takie szurnięte są i malo rozumne - szkoda slow na nie.

Dora, nie przejmuj sie babiszonem nie warto , a moge zapytac jaki stosunek do tego wszytkiego ma Twoj maz?
z jedenej strony zle jak syn nie szanuje swojej matki ale z drugej taki co tylko mamusie widzi ti chyba jescze gorzej

Znalazłam taka diete , i dostałam od dziewczyny która tez ma cukrzyce ciążową:

9.30 300 ml. mleka z musli, lub ciemny chleb z wędliną pomidor, gorzka herbata
II śniadanie : 11.30 jabłko i kiwi lub jogurt natiuralny
obiad I: 13.30 lekka zupa -300 ml,
obiad II: 15.30 - np mięso duszone z kaszą gryczaną, brokuły,
podwieczorek: 17.30 - jabłko lub jogurt ,
kolacja 19.30 - 3 kromki cienego pieczywa z wędlinką, serem białym, zielony ogórek

Znacie może jeszcze jakies przepisy, może któaś miała takie dolegliwości?

Za jogurtem naturalnym nie przepadam...

Znacie może jeszcze jakies przepisy

niestety nie pomoge ale moze zaloz watek pod tytulem cukrzyca ciazowa napewno sie ktos odezwie a w kilka kobitek to zawsze razniej , zawsze ktoras cos madrego podpowie

[ Dodano: 2008-12-06, 17:51 ]
a co do tesciowych to naprawde Wam wspolczuje ja naszczescie nie wiem co to zanaczy i abym sie nigdy nie dowiedziala

Adka - masz racje założe watek.

hejka:) za 10 dni mam ciąze donoszoną

co tam u was kochane ,.... ja dostallam takiego lenia ze nawet z lozka mi sie nie chce zejsc:P

zobaczcie jak grudniowki sie rozsypują:)

Dora jak nie lubisz naturalnyc to kup sobie Danona naturalny z ziarnami zbóż - zuelnie inny smak, moj mama np tylko ten je :) Ja mialam przyjemne mikolajki - awantura na maxa. A szkoda gadać - powiedzial do mnie w sklepie "zamknij morde" a jak ja wyszlam trzaskajac drzwiami i oczywiscie zabralam zamochód i zostawilam go samego to po przyjsciu do domu zacząl krzyczec , że on nie da sie tak do siebie odzywac i, ze to niby ja do niego tak powiedzilam. No a, że z glupim nie chcialo mi sie dyskutować to mu przytaklam , że niby ma racje, że to nie onn, ale ja i powiedzialam, zeby zlożyl pozew rozwodowy bo mojego syna i tak na oczy nie zobaczy. Na to on, że ja nigdy nie bede dobra matką bo nie umiem sie dla dziecka poświęcić i z nim zostać. No cholera wlaśnie chce się poświęcić, żeby mój syn mial normalne dzieciństwo !!! No i oczywiście wygonilam go na kanape, ale nocy jakoś sie wślizgnąl a od rana chodzil mnie przytulal calowal i przepraszal. No to mu powiedzialam, że i tak mam go gdzies. Dziś mu powiem, że jeśli nie zglosi sie na terapie i nie zmieni do końca ciązy to ja odchodze bo ja nie dam mojej dzidzi skrzywdzić. Bo niby dlaczego to ja mam chodzić jak ze mną wszystko ok (no może poza tym, że sie z psycholem związalam)

A no i jeszcze dodal, ze jestem zlą matką bo sie denerwuje!! No chyba sama siebie nie denerwuje !!!

ejustysia, co za kretyn kurcze wspolczuje ile on ma lat.... ja pierdziele jak on tak moze;/ rozumiem tesciowie itd ale nie wlasny mąż