Strona 144 z 201

: 17 lut 2008, 11:01
autor: żona
Anuszka pisze:A Twoj zawziety do konca?


najdalej do wieczora tak wytrzyma.. gorzej,ze ja do wieczora nie wytrzymam i chyba wybuchnę :ico_zly:

też idę sobie głowę umyje przed tym szpitalem :ico_oczko:

: 17 lut 2008, 11:33
autor: Anuszka
Mój na szczęscie nie wytrzymuje tyle i dzwoni albo się odzywa, zwlaszcza teraz jak wie, co się ze mna dzieje...

a do szpitala idziesz jutro rano?

: 17 lut 2008, 11:38
autor: żona
Anuszka pisze:Mój na szczęscie nie wytrzymuje tyle i dzwoni albo się odzywa, zwlaszcza teraz jak wie, co się ze mna dzieje...


no własnie moj nie bierze pod uwage tego,ze jestem zmęczona tym wszystkim...zresztą nie z mojej winy sie pokłóciliśmy... po prostu jest jaki jest i czasem mi sie w głowie nie miesci jak tak mozna zone w 9 msc ciazy traktowac... a w zasadzie to w 10 :ico_szoking:
tak jutro juz na bank do szpitala..bynajmniej tak wczoraj mówił lekarz

: 17 lut 2008, 11:39
autor: Anuszka
żona, trzymam kciuki i będzie dobrze, bo przecież tak czy siak, będziesz mieć swój skarb już lada dzien przy sobie. :-D :ico_brawa_01:

: 17 lut 2008, 11:40
autor: żona
Anuszka, a jak skórcze? dalej co 15 min? :ico_brawa_01:

: 17 lut 2008, 11:43
autor: Anuszka
żona, po robocie już, wyszłam z kąpieli i gowno. Znow mam nerwy na ten moj stan. :ico_zly:

[ Dodano: 2008-02-17, 10:44 ]
Tobie też tak mały majstruje nogami przy watrobie i zoladku?

: 17 lut 2008, 11:49
autor: żona
Anuszka, mi juz tak nie majstruje bo nie ma miejsca :ico_noniewiem: za to jak się wyciągnie w dwie strony to mam wrażenie, że pękam :ico_szoking:

moze skurcze ci się wyciszyły od wody! tak się mogło zdarzyć.... moze zaraz znow poczujesz :ico_brawa_01:

: 17 lut 2008, 11:51
autor: Anuszka
żona, no może :-) jak na razie wsunęłam śniadanie, wypilam kawkę, mąż dosypia, a ja czekam. I zamiast tego to sie chyba za sprzatane zaraz wezmę.

[ Dodano: 2008-02-17, 10:51 ]
NO bo co tu robic?

: 17 lut 2008, 11:52
autor: żona
Anuszka, widze,ze też krećka dostajesz od czekania :ico_oczko:

: 17 lut 2008, 11:55
autor: Anuszka
żona, no. Moj B. jak mówię, ze mam skurcz, to bierze od razu zegarek i chce mierzyć :-D no i krzyczy do brzucha, zeby Olek już wychodził. Ale nasze dziecko jest nie usluchane już na wstepie. MOze zatrudnię Supernianię? :-D :-)

Zona, boję się przenosić, już mi się nie chce chodzić do lekarza, pytać itd. Zresztą komu ja to mówię? :-)