Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No ja licze że dziś dziecko pójdzie spać po 22, bo ja już teraz padam na ryj, jakas dziś zmęczona jestem. Tylko pod kroplówe z kofeiną się podłączyć normalnie. No i patrzcie jak przylazłam to znów pouciekały

Asiu ja właśnie pije kawke bo Niki sobie śpi więc jak coś to moge czuwać z Tobą w nocy

No problemo o ile ja ni epadnę przed moją córką Nie wiem czy to przez pogodę? Tak dziś ponuro i ten deszcz Fakt posżłam spać chyba tuż przed 4, bo nam się z mężem na gadanie zebrało, ale do 10 spałam, potem w pracy też długo nie byłam

Asiu a jak można zapytać to czym się zajmujesz w pracy?

Wiesz co generalnie wszystkim poza księgowością, ale w cyferkach tez dużo robię,rózne statystyki itp. Ale przede wszystkim to kontrola pracowników, ich pracy...
Idę bo mnie Wiki wykańcza dziś, przed chwilą po kanapie skakała, teraz stolik przesuwa tzn jeździ nim po całym mieszkaniu aż mnie głowa boli od tego szurania, pomyśleć że inne dzieci zaraz już będą spały a ona zaczyna zabawę

asiapanda pisze: pomyśleć że inne dzieci zaraz już będą spały a ona zaczyna zabawę

moja Niki właśnie wstała

Hej moja już śpi ja wam współczuje że tak musicie długo siedzieć z tymi waszmi łobuziakami, na pewno bym zasneła przed nimi Edulita a tak to sie nie dziwie że chodzi ci mała pózno spac jak ona dopiero wstała teraz to musi się wyszaleć.

[ Dodano: 2008-01-18, 19:52 ]
Przy drugim dziecku zrobił się ze mnie taki spioch,że do 23 mam biede wytrzymać

[ Dodano: 2008-01-18, 19:54 ]
Nie wyobrażam sobie żeby mi tu siedziały i ględziły nad głową nawet już Makusie oduczyłam póznego siedzenia. W tygodniu o 20 idzie spać bo nie umi wstać potem rano a dzis może troche posiedzieć ale tez nie zadługo. Jutro bedzie dzień dziecka bo idziemy na impreze to dzieciaki poszaleją napewno do pózna

mazia***, - robiłam wszystko żeby usneła do 15 jak co dzień ale nie nie usneła a później robiłam wszystko żeby nie usneła żeby już wytrzymała i poszła spać na noc to usneła między zabakami podczas zabawy . Ale nawet jak nie uśnie w dzień to też do późna lata bo po kąpieli wstępuje w nią nowe życie mąż mówi że stworzyliśmy niezniszczalne dziecko bo oboje zawsze piliśmy dużo redbuli i zawsze żyliśmy w biegu studia, praca i wiele spraw do póżnych godzin do załatwienia - może coś w tym jest

Ale sobie teraz myslicie napewno jaka ostra jestem, ale ja już z jedna przesiadywałam do pózna a potem rano do pracy. Na dłuższą mete tak nie idzie

[ Dodano: 2008-01-18, 20:02 ]
Hahahah Dobra ta wasza mała Edulitko Moja mi wstaje ok godz. 7,8 . potem ja kłade ok 10, 11 śpi do ok 14 no i nikiedy jak już bardzo marudzi położe ją nie pózniej niż o 16 i może spać do 18 no i ok 19, 20 już kłade. Oczywiście zdaża się że nie chce i płacze no to ale o 20.30 już napewno. Nikiedy o 18.30 jak jeszcze śpi to ją próbuje wybudzać, czyli otwieram drzwi no i moment i wstaje

[ Dodano: 2008-01-18, 20:04 ]
Też już najchetniej bym ja kładła w dzień tylko raz ale z tym poczekam do wiosny, wiecej bedziemy wychodzić na spacery to nie bedzie czasu na marudzenie

Zazdroszcze no ale to chyba też troche od dziecka zleży bo od urodzenia spała całą od 19 do 7 jak zegarek i nawet na karmienie się nie budziła a teraz cierpi na bezssenność wstaje o 7 czasami już po 6 rano i co jakoś się nie męczy.
Podaj mi jakąś receptę Mazia proszę - może coś robie nie tak