Strona 144 z 572

: 11 wrz 2008, 17:20
autor: tosia
Melduje się choć tylko na chwilkę. Zaraz spadam do Taty do szpitala. Wczoraj po operacji było ok a dziś temperatura i bardzo osłabiony jest :ico_placzek: Ja też dziś mam taki smętny dzień... eh Dam znać co i jak po powrocie - jak będę miała siły.

: 11 wrz 2008, 17:57
autor: osita
magda83, jak tam po badaniu???
Karolina2411, ta "gorsza" klasa to w cudzyslowie, chodzi o to, ze zaniedbana, co niezbyt dobrze swiadczy tez o nauczycielce (tutaj nauczyciele sa ze tak powiem przydzieleni do danej sali klasowej i danego wieku) bo jakos nie potrafila ani klasy udekorowac (a ma na to srodki) ani nie zadbala o jej konserwacje. ale coz...
jutro pojde do szkoly, trzymajcie kciuki. mama mi powiedziala ze mala nie moze doczekac sie nowej szkoly... a wiecie dlaczego? bo w przedszkolu byl taki niegrzeczny chlopiec, jeffrey, co ja ciagle bil i nie chce tam wrocic... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: jesli mala nawet w wakacje wspomina dzieciaka jako koszmar... po prostu MUSZE zmienic jej klase, dla swojego dobra nie wspominajac juz o dobru malej. to dzieci 3letnie, nie postawia sie jeszcze, sa zbyt "niewinne", powiedzmy. nie zbiora sie przeciez i nie ustala jak maja sie zachowywac przeciwko lobuzowi... jesli rodzice tego dziecka olewaja i go nie ucza odpowiedniego zachowania, to nic nie pomoze. bo tutaj nauczyciel nawet nie moze dziecku jakiejs kary dac, moze ew. skarcic ale to tez delikatnie, zeby "krzywdy psychicznej" nie wyrzadzic... :ico_noniewiem: paranoja, bo dzieciak moze torturowac cala szkole, ale jemu uwagi zwrocic nie mozna bo to maltretowanie :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

: 11 wrz 2008, 18:21
autor: aniafs
Osita, nie denerwuj się. Łatwo mi powiedzieć, sama bym zapewne tak samo panikowała. kurde, skoro Carmen w wakacja wspominała tego "przedszkolnego diabełka" to chyba rzeczywiście jest z tym problem, a raczej z nim. A i od pani nauczycielki duzo faktycznie zalezy, powinna się zmobilizować i zorganizować klasę jak się należy skoro są na to środki.
Osita, a jakie były kryteria przydzielania do klas? Czy przydzielali jak popadło?
Tosia, z tatą napewno bedzie wszystko dobrze. Głowa do góry!
Magda, napisz coś....

: 11 wrz 2008, 19:03
autor: magda83
Hejka :-)
Tak wiec teraz juz wiem co to znaczy byc szczesliwym!!!!!Dzidzius ma zdrowe serduszko :ico_brawa_01: .Ale sie balam :ico_haha_01: Tak sie ciesze...
Musze to jakos uczcic :-D

: 11 wrz 2008, 19:22
autor: aniafs
Magda, bardzo się cieszę, że dzidzi zdrowe :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jest powód do ucztowania :ico_urodzinki:

: 11 wrz 2008, 19:46
autor: Karolina2411
Magda, nie taki diabeł straszny, jak się okazuje :-D Najważniejsze, że maluszek zdrowo serduszkiem puka :ico_haha_01: Oby tak dalej...
Osita, jeśli jest możliwość zmiany klasy, walcz o to... Dobro małej to priorytet... Czekamy na postępy...
A ja dopiero wstałam... Umyłam okna i padłam... Ciekawe, co będę w nocy robiła :ico_olaboga:
Tosia, będzie dobrze!!! Musi być dobrze!!!

: 11 wrz 2008, 20:49
autor: magda83
Zycie jest ciezkie i bardzo trudne....ale nie mozna sie poddawac,trzeba zyc dalej,trzeba byc twardym chociaz to trudne.Jak bylam dzis w tym szpitalu to jak czekalam w kolejce na badanie to widzialam noworodki ktore mialy chore serduszka,jedna dziweczyna w ciazy byla i jej malenstwo mialo zespol wad :ico_placzek: ,to jest straszne.Dlatego ja nie martwie sie jakimis rozstepami czy cellulitem bo najwazniejsze jest zdrowie...

: 11 wrz 2008, 21:16
autor: aniafs
Magda83 napisał/a:
Dlatego ja nie martwie sie jakimis rozstepami czy cellulitem bo najwazniejsze jest zdrowie...
No własnie, Boże jak często człowiek nie docenie tego co ma, narzeka, ciagle chce więcej, lepiej..."mieć" przeważa nad "być" Dopiero nieszczęście innych ludzi otwiera nam oczy na to jacy jestesmy tak naprawdę szczęsliwi.
Niedawno ogladałam wywiad z Jakimowiczem na TVN style, ma malutkiego synka z bardzo powazną chorobą watroby, tylko przeszczep go uratuje. Od urodzenia nie był w domu, lekarze nie dawali mu żadnych sznas, jednak dalej walczy...do czego zmierzam. Własnie Jakimowicz, gdy spotykał ludzi, którzy narzekali na jakieś swoje problemy dnia codziennego mówił "idzcie na odział gastroeneterologii gdzie leżą maleństwa dla których kazdy dzień jest walką o życie, i wtedy opowiedzcie mi o swoich problemach".

: 11 wrz 2008, 22:04
autor: magda83
Ania-no wlasnie ludzie nie doceniaja tego co maja.
Mam pytanko wiecie czy jak mialo sie pokarm w pierwszej ciazy to w drugiej tez bedzie czy to poprostu jest niezalezne od tego?

: 11 wrz 2008, 22:43
autor: kasia0308
hej Dziewczyny znowu mam pytanie do Was , pisze tutaj bo na moim watku dziewczyny nie sa tak rozmowne :ico_placzek:
wiec tak mam katar zwyczajny katar ale bardzo "ciezki" :ico_olaboga: boli mnie glowa jest mi zimno ale goraczk nie mam :ico_sorki: ale i tak czuje sie kiepsko :ico_placzek:
powinnam isc do ginekologa ? jestem w 9 tyg :ico_ciezarowka: czy katar ma jakis wplyw na ciaze? :ico_szoking:
jak mozna sobie pomoc :ico_sorki:
z gory dziekuje za rady :ico_sorki: