biniu - niby z astmy sie wyrasta,Andrzejek bierze wciaz wziewy ale faktycznie nie choruje,a jak bral leki tylko doraznie przy chorobach,to wciaz antybiotyk mial
A maz faktycznie sporo pracuje ale jak jest w domku,to mi pomaga,kochany moj
A lososia na parze sama bym zjadla! No i szacun dla Czarka,pedzi chlopak do przodu,zaraz bedzie chodzil
Asienka - ja widze,ze Szymek idzie ta droga co Andrzejek,wiec jakos nadziei nie mam
A Piotrek ladny apetyt ma,szok - moj Szymek jakos najbardziej ze wszystkiego lubi mleko z cycka ,chociaz dzis musze go pochwalic,bo zjadl calego banana pierwszy raz w zyciu jadl i zaraz calego wrabal ale trzasl sie na jego widok,jak paralityk i nie mialam sumienia dac mu tylko pol
Martalka - no ja wole wziewki,bo wiadomo,mniej obciazaja organizm ale ogolnie wolalabym miec chociaz jedno zdrowe dziecko Mamy pulmicort i berodual .
Szymek ma katar i po 2 dniach juz kaszle z gwizdami,masakra jakas . Andrzejek spirometrii nie mial,testy nie wykazaly nic - ale pediatra moja nasmarowala pismo do alergologa i tamta na podstawie chorowania Andrzejka,wywiadu i rozmowy ze mna stwierdzila,ze to astma oskrzelowa - po drodze byl tez laryngolog,zeby wykluczyc inne choroby.Kowalkiej nie znam,a moze znam i do niej chodze,nie wiem nawet,chodze do Alergosanu prywatnie - taka mila babka mloda nas prowadzi. Jak dostal leki na stale,to od tego czasu wciaz zdrowy,jak kaszle,to zwiekszamy dawki lekow i po 2-3 dniach juz ok.
Szymek tez dzis lepiej,jedno oczko juz mu wyzdrowialo,teraz mamy na drugim
Za to musze sie pochwalic,bo maly zjadl tego banana i tak sie najadl,ze na drzemke jak go do piersi przystawilam,to zly byl,bo mleko lecialo i nie chcial tak zasnac,wiec odlozylam go do lozeczka,wlaczylam pozytywke i poszlam do lazienki...wracam a tam dziecko spi na boczku No szok,sam zasnal w lozeczku,bez placzu,bez stresu Tak zasypial Andrzejek i Zuzia,moze jednak beda z niego ludzie