po porodzie już nie będzie na to czasu.
ja nie mam wklęsłych sutków, doradca laktacyjny w szpitalu przyszedł, obejrzał moje cycorki i powiedział, że nie widzi problemu żeby nie karmić cycem. Pierwszy dzień karmienia był ok. Drugi trochę bardziej bolał, ale trzeci i każdy kolejny, to istna katastrofa! Ja się modliłam tylko żeby dzidzia jak najszybciej skończyła pić, lub żeby w końcu dobrze załapała, bo trzęsłam się z bólu przy przystawianiu. Potem mi położna niby pokazała jak to robić, ale nam nie szło łatwo. Krwi ile poleciało!!!!! SZOK!