: 18 sty 2008, 21:12
Skąd ja to znam, ja nawet Wiki budziłam o 9 a ona zasypiała dopiero po 17, tego się po prostu nie da inaczej. Jedynie teraz jakoś od dwóch tygodni chodzi spać po 14 i max do 16 śpi ale i tak potem zasypia po 23. Nawet jak ją kłade do łóżeczka po 21 to są dosłowne wrzaski, więc po co mi to wysłuchiwać do 23. |Wkładam ją blisko 22, daje książeczki a ona do nich pepla koło godziny. Czasem zdarzy jej się zasnąć wcześniej. Ale od świąt to chyba jeszcze przed 23 nie zasneła, może z raz, chyba w sylwka.
Wiercie mi wolałabym nawet po 7 wstawać niż miec czas dla siebie po 23.
Wiercie mi wolałabym nawet po 7 wstawać niż miec czas dla siebie po 23.