Strona 145 z 752

: 14 sty 2008, 14:02
autor: NOWA
spinka pisze:Dziewczyny znowu zgaga chce mnie dopaść, jak ja nie cieprię zgagi


Hmm, ja jeszcze nie miałam z tym przyjemności i oby jak najdłużej.

Cześc Tuska u mnie też piękne słoneczko świeci.
Ja juz nie raz byłam bliska kupienia czegoś, ale tez się powstrzymuję, a jesli tak bardzo chcesz to mozesz kupic ciuszki w jakimś uniwersalnym kolorze np. żółtym :-D

: 14 sty 2008, 14:16
autor: Marta26
Hej u mnie też piekna pogoda, chyba na spacerek się wybiorę :ico_haha_02: Ksiądz niedawno poszedł, dobrze że z M. byłam bo całkiem inny od razu ten ksiądz milusi taki, nic nie wspomniał że w kosciele nas nie widzi, o ciży też nic nie pytał tylko zerknął na brzuch (chwilke wcześniej zjedliśmy na szybko obiad i mam niezły bebenek.
A tak w ogóle to mój żołądek wariuje, wczoraj wymiotowałam w szkole (stwierdziłam że po żelazie bo dokładnie odkąd zaczęłam go brac to mnie zaczeło znów mdlić), a dziś nie łykałam żelaza i mdłości prawie nie było a za to biegunka mnie lekka dopadła :ico_puknij:
ale już chyba wszystko OK

[ Dodano: 2008-01-14, 13:16 ]
Nie mam dziś lekcji o 15-tej bo mój uczen własnie był u mnie na kolędzie :ico_haha_02:

[ Dodano: 2008-01-14, 13:17 ]
Tak więc wykorzystam piekne słoneczko i mykam do sklepu, spacerkiem po jakiś soczek i coś dobrego :ico_brawa_01:

: 14 sty 2008, 14:19
autor: lulu_
Cześć!!!
Nowa, Marta gratulacje!!! :ico_buziaczki_big:
Po męczącej nauce i stresie na zaliczeniach należy Wam się odpoczynek!!!

U mnie na obiad już drugi dzień pomidorówka :ico_haha_02:

Ja dziś już zaliczyłam wizytę u ginekologa i kardiologa. Okazało się, że moje omdlenia mają niewiele wspólnego z ciążą. Mam niegroźne zaburzenia kardiologiczne, ale diagnostyka i leczenie będą możliwe dopiero po ciąży i karmieniu, bo teraz są niebezpieczne dla dzidziusia. Pozostaje mi dużo pić wody i leżeć, na razie mam zwolnienie na 3 tygodnie, ale jak nie będzie poprawy to całą ciążę przesiedzę/leżę w domu, bo w trakcie omdleń dochodzi do krótkotrwałego niedotlenienia maleństwa. No i położnicy boją się w takich przypadkach porodów naturalnych. Cesarka nie jest jednak bezwzględnie wskazana. Poza tym całe mnóstwo nakazów, zakazów...

USG będę miała 6 lutego - więc muszę uzbroić się w cierpliwość. A też już nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem ubranek. Chociaż ja to już częściowo w zeszłym roku miałam okazję, bo moja siostra leżała w ciąży w szpitalu, a ja przygotowywałam wyprawkę dla jej synka. Z tymi małymi rozmiarami to macie całkowitą rację, nie opłaca się kupować wielu sztuk, bo dzieci bardzo szybko z nich wyrastają. Mikołaj ważył 2800 jak się urodził, a już po 2-3tyg były za małe na niego. Poza tym większe ciuszki są wygodniejsze do zakładania i jest pewność, że nigdzie nie uciskają maleństwa.

: 14 sty 2008, 14:20
autor: NOWA
Dziewczyny wczoraj postanowiłam się uwiecznic, oto mój brzuszek:

20 tc



Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 14 sty 2008, 14:23
autor: Marta26
NOWA, masz śliczny zgrabniusi brzuszek, to ja mam wiekszy chyba, tzn. na moim więcej tłuszczyku :ico_oczko:

: 14 sty 2008, 14:25
autor: lulu_
Nowa, śliczny i zgrabny Twój brzusio!! :ico_brawa_01:

: 14 sty 2008, 14:30
autor: NOWA
Witaj Lulu_ to przykra sprawa z tymi omdleniami :ico_pocieszyciel: , ale teraz przynajmnie wiesz, co Ci jest. Ciesz się wolnym i odpoczywaj.
A wizyte u gina i USG mamy w ten sam dzień :-)

Marta to pewnie odetchnęłaś po wizycie księdza. A na co bierzesz żelazo?A te wymioty to byc moze po tym, moja mama też brała i tak miała

: 14 sty 2008, 14:32
autor: spinka
Nowa w końcu sie ujawniłaś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Brzuszek malutki, zgrabniutki :ico_brawa_01:

Lulu no pewnie stosuje się do zakazów i nakazów dla dobra maleństwa. A swoją drogą to ciekawe, że dopiero w czasie ciąży ujawniła się ta Twoja dolegliwość.

: 14 sty 2008, 14:33
autor: NOWA
Dziewczynki dziekuję Wam za miłe słówka :ico_buziaczki_big:

Pewnie ja też korzystając z pieknej pogody wezmę psiaka i pójdziemy na spacerek :-)

: 14 sty 2008, 14:40
autor: Marta26
NOWA, własnie nie wiem po co mi przepisała, bo nawet badan krwi na razie nie miałam no a żelazo na anemie sie bierze. pewnie doszła do wniosku że po 1,5 miesiąca mdłości i wymiotów na pewno mam anemie ale nie będę łykac tego dziadostwa jak mam znów wymiotowac bo to da wiecej szkody niż pożytku.
No a księdza mamy z głowy na ponad pół roku- potem M. wyślę na przeprawę z nim w ustalaniu chrzcin, ponoć cennik ma niezły a ja nie wydam np. 500 zł jemu za mszę :ico_nienie: