Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

12 lip 2007, 18:10

Ulamisiula dzieki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Moze polski lekarz chociaz powie Ci co to jest... Bo ten moj to taki zakrecony ze szok :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Kicia10
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 15 mar 2007, 22:36

13 lip 2007, 09:29

Witam was wszystkie po długiej przerwie,ja już jestem w domku z czego bardzo się ciesze :-)
Gratuluje nowo upieczonej pani magister :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Wróciłam wczoraj,ale nie dałam rady już wejść na tt,dziś już zdążyłam zaliczyć badania tzn.morfologie i mocz tradycyjnie, a wieczorem idę do lekarza,ciekawe co mi powie.Wczoraj dostałam tak mocnych i bolesnych skurczy ze już myślałam że będę rodzić,nie mogłam ustać na nogach tak mnie bolało a najgorsze że zaczynały być regularne ale natychmiast wzięłam no spe i szybko przeszły,coś tu za dużo tych skurczy u mnie ostatnio :ico_placzek: zaczynam się martwić :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

13 lip 2007, 11:30

Kicia10, dziękuję! Jak ja się bardzo cieszę,że studia za mną!
Napisz koniecznie, co Ci lekarz powiedział! Napewno będzie dobrze!

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

13 lip 2007, 14:10

Kicia mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku, daj koniecznie znac!!! I nie strasz nas jakimis skorczami, nie mozesz przeciez z wrzesniowki stac sie lipcoweczka :-D

U mnie dzis lepszy nastroj bo po dlugasnej przerwie nareszcie mamy sloneczko! Wypralam pierwsze jasne ciuszki dla Jasia, i tak sie wzruszylam jak je wieszalam, bo to wszystko takie malutkie...

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

13 lip 2007, 14:40

dziewczyny a ja już zastanawiam się nad szpitalem do porodu, bo nie chce rodzić tam gdzie pracuje mój lekarz prowadzący (słyszałam złe opinie o oddziale), zastanawiam się nad porodem w Katowicach Ochojcu http://www.narodziny.com.pl/ tylko musiałabym już pewnie się przenieść od swojego lekarza do tego co przyjmuje w tym szpitalu.

Awatar użytkownika
Kicia10
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 15 mar 2007, 22:36

13 lip 2007, 15:30

Ja odebrałam swoje wyniki i morfologia niezadobra według pani laborantki,mimo że biorę feminatal cały czas to mam hemoglobinę nadal 10.7 :ico_olaboga: A poza tym według mnie coś za dużo białych ciałek krwi,no ale zobaczymy co na to lekarz.
Dominisia absolutnie nie mam zamiaru stać się lipcóweczka :ico_nienie:
Eve no ja nie mam wyboru za dużego bo u nas w Żarach to jest jeden szpital no i jeszcze prywatna klinika, ja zdecydowałam się chodzić do ordynatora bo podobno dobry specjalista no i w szpitalu inaczej patrzą.

[ Dodano: 2007-07-13, 15:55 ]
wyczytałam przed chwilą że ilość granulocytów jest większa w trzecim trymestrze,kamień z serca mi spadł.

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

13 lip 2007, 20:38

U nas są dwa szpitale, więc wybór jest. Ale ja chodzę do gin, która pracuje w szpitalu i w związku z tym, wiem gdzie będę rodzić :-)

Awatar użytkownika
Kicia10
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 15 mar 2007, 22:36

13 lip 2007, 22:17

No dziewczynki, idę w poniedziałek do szpitala :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Jak narazie to dostałam fenoterol i tak mnie trzęsie że szok.Doktorek powiedział ze mu się szyjka nie podoba,ostatnio miałam tak ze była zamknięta od wewnątrz a na zewnątrz otwarta ale długa a teraz nie powiedział co jest tylko że mu się nie podoba,w karcie mam coś napisane Rz. 2cm,więc może tzn że rozwarcie na 2 cm no pewnie się dowiem w poniedziałek.No a do tego dochodzą te skurcze i twardnienie brzucha,nawet jak byłam u niego to mówił że jest napięty brzuszek, wiec wszystko się tak złożyło że jednak muszę poleżeć na obserwacji.A wogóle to ten mój lekarz to jakiś zakręcony jest :ico_olaboga: jak zawsze pisał mi w karcie tydzień ciąży taki jaki wychodzi z usg, to teraz sobie obliczył termin z miesiączki i mi wpisał że jest 32 tydzień zamiast 30 :ico_olaboga: (termin z miesiączki mam na 10 a z usg na 26) no i w związku z tym powiedział ze mały trochę za mało wazy jak na 32 tydzień,a wazy 1550 czyli tyle ile powinien w 31 tygodniu,no ale jakoś mi tak było głupio mu zwrócić uwagę no bo przecież chyba widzi sam co jest w karcie :ico_noniewiem: .W związku z tym że nie wiem ile tam zostanę to muszę namówić swojego ukochanego na ostatnie zakupki jutro,tzn. łóżeczko,wanienkę chociażby,ale mam nadzieje że nie zostanę długo.No żeby tylko maluszek był zdrowy,wystraszył mnie tym że za mało waży,no ale ja jestem w 30 tyg.więc waga idealna,nie wiem kurcze co o tym myśleć :ico_olaboga: A ja przytyłam już 14 kilo :ico_placzek:
Ale wam nalamentowałam!

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

13 lip 2007, 23:09

Kicia badz dobrej mysli Kochana, ja wierze ze wszystko bedzie dobrze!! Daj nam jak najszybciej znac co i jak!

Eve kurcze robi wrazenie ten szpital...

Betti
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 16
Rejestracja: 18 mar 2007, 22:54

13 lip 2007, 23:41

Witam Was kochane wrześnióweczki. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie byłam z Wami na poczatku. Teraz bardzo długo się nie odzywałam. Stała się rzecz bardzo bolesna dla całej naszej rodzinki. Jak to piszę to zły płyną mi ciurkiem. Nawqet nie wiem jak mam o tym napisać. Nie będę odwiedzać już tego forum, ale raczej Aniołków. Już sam o wejście tu z powrotem sprawiło mi wiele bólu. 14 czerwca nagle rozpoczął się u mnie poród. Kubuś ważył tylko niecały kilogram. Był bardzo silny, walczył jak tylko potrafił, ale niestety mimo wlki swojej i kilku lekarzy neonatologów nie udało się go uratować. Był taki śliczny. Odszedł w nocy 14 czerwca o godz 23.15. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Gdyby nie wsparcie najblizsych rodziny i przyjaciół chyba bym tego nie przezyła. Mam juz za sobą śmierć moich rodziców, ale nie ma gorszego bólu niz ten po stracie własnego dzidziusia. Nie będę Wam biadolić Zyczę Wam wiele szczęścia i radości. Trzymajcie się kochane. Ja raczej nie będę już tu zaglądać bo jest mi bardzo ciężko

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość