Strona 145 z 333

: 24 wrz 2009, 12:41
autor: matikasia
MonikaSko wiadomo każde dziecko jest inne i w różnym czasie się uczy, ale powiem szczerze, że dopóki pieluchę się będzie zakładało dopóty dziecko będzie na nią czekać i się nie nauczy. To jest tak samo z każdą inną konsekwencją.
My Matiego zaczęliśmy uczyć jak skończył 1,5 roku i była to jesień, a w domu na podłogach wykładziny. Kupkał i sikał pod w majtki 4 miesiące. Jednak pampka nie założyliśmy. Tylko na noc i na dłuższe oddalenie się do domu. W styczniu zaczął wołać i na 2 urodzinki poszedł już w majteczkach. Też nie chciał na nocnik, albo zrobił do nocnika raz, a potem w rajstopki. Ciężka to była praca i dużo prania, ale trzeba po prostu zdjąć pampersa.

: 24 wrz 2009, 14:44
autor: zaczarowana
matikasia, biedna... wiem co to ból zęba.... z resztą pewnie nie tylko ja.
Ja nie liczę ruchów, bo bym nie miała czasu dla siebie hehe. Z resztą nie dostałam owego zalecenia więc nie widzę potrzeby. Bardziej skupiam się na skórczach, które mam coraz to częstrze, ale nie bolące póki co... Nie wiem czy to dobrze, czy nie że pojawiają się tak często w tym tyg ciąży, co o tym myślicie? Zastanawiam się nad wykonaniem telefonu do gina.
A pojawiają się codziennie. I co dwa, trzy dni bywa tak, że w ciągu godziny są 4 no ale trwa to cały dzień czyli sumę pomnożyć przez 24, choć w nocy bywają częstrze

: 24 wrz 2009, 16:20
autor: kilolek
, MonikaSko ja tez jak uczyłam nie zakładałam pampersa. Specjalnie zostawiłam to na lato zeby sie nie przeziębił. Latał w samych majteczkach żeby szybciej bylo, a czasami nawet bez - wtedy sam mógł siąść na nocnik - nie musiał wołać. Przez 4 dni wszyściusieńko było obsikane. A potem stopniowo zaczął sie przyzwyczajać. Tyle, ze to ja musiałam pilnować żeby sie wysikał, bo wołac zaczął dopiero po miesiącu. Po prostu sadzałam go co pół godziny, a jak sie dobrze napił to już po 15 minutach i sie przyzwyczaił.
uleczka170 ja mam podobnie. Dzis idę do gina i go koniecznie o to zapytam, bo mnie to czasami tak skurcza, ze po 10 godzinach to już tak wykończona jestem jakbym rodziła. I no-spa nie działa.

: 24 wrz 2009, 16:40
autor: matikasia
Mnie na razie łapie kilka razy chwilowe twardnienie brzucha, ale już ginowi o tym mówiłam i kazał wtedy nospę wziąć.
Ogólnie czuje się już potwornie zmęczona. Kryzysy do spania łapią mnie ok 11,13 i 16. Chodzę i trę oczy. Mąż ciągle późno w domu przez przeprowadzkę i nie mam chwili na odpoczynek.

Co do nauki sikania to ja nie patrzyłam na porę roku tylko wiek dziecka. Przecież jak się je szybko przebierze przychodząc z podwórka to od razu się nie przeziębi. Kto wie, może nawet zahartuje:)

: 24 wrz 2009, 17:10
autor: PaulinaS
Zastanawiam się nad wykonaniem telefonu do gina.
A pojawiają się codziennie. I co dwa, trzy dni bywa tak, że w ciągu godziny są 4 no ale trwa to cały dzień czyli sumę pomnożyć przez 24, choć w nocy bywają częstrze
ja na ostatniej wizycie powiedziałam o tych skurczach i kazał mi brać magnez, a dokładnie Aspargin 2x1 ... z tego co wiem to do 38 tygodnia można magnes stosować

: 24 wrz 2009, 18:33
autor: Kala ;)
uleczka170 mnie też jak łapały skurcze to gino kazał brać magnez 3x dziennie po 2 tabletki i 1 do 2 no-sp na dzień ;-) ale już nie biorę regularnie tylko jak mnie złapie

A gino mi dziś powiedział że na następnej wizycie "będziemy rodzić". :ico_sorki: super bo już mi ciężko... a to akurat będzie 37 tydzień więc już bezpiecznie... :ico_brawa_01:

: 24 wrz 2009, 19:20
autor: siunia
MonikaSko
moj straszy syn to bardzo bardzo ciezki przypadek oduczania.
Przed 2 rokiem zaczelismy, i czasami trwa to do dzis.
Do tej pory nie zawola, dobre jest to ze od jakis 2 miesiecy choc nie wola sam idzie i robi siusiu czy kupe na kibelek. bo tak to ciagle musialam sadzac na wyczucie, obserwowac itp itd, strasznie to meczace.
no ale skoro odtswilismy pampersa to nie zakladamy, tylko na noc.
byly dni ze bylo 7 par majtek zasikanych, byly dni gdzie tylko 1 para.
Oj ciezko ciezko u nas to bylo.
I kupilam nowy nocnik i maz pokazywal jak robic siusiu, az wkoncu syn sam zadecydowal ze nie chce nocnika tylko woli kibelek.
Ciezko tak cos doradzic, najlepiej samemu wyczuc dziecko i cos zadecydowac. Bo sama widzisz u nas te oduczanie takie piekne nie bylo. Ale mam nadzieje ze twoj synek bedzie bardziej podatny na nauke :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 24 wrz 2009, 20:19
autor: kilolek
No i jestem po wizycie..
Wiadomość dnia - mój chłopaczek waży.... uwaga... 2700!!!
Lekarz mówi, ze bardzo duży, ale moim zdaniem lekko przesadza, bo obserwuję go dokłądnie i malec tyje 200 g na tydzień (a średnie to ok 150) skoro do końca zostalo 4-6 tygodni to przytyje jeszcze 800- 1200g czyli waga końcowa 3500-3900. To nie jest jakoś bardzo dużo. Bardzo duży to byłby 5-6 kg
Mówilam o tych skurczach, ale nic na nie nie dostałam, bo jak lekarz powiedzial nie ma powodu by wstrzymywac poród (choć to nie znaczy wcale,ze przez nie urodzę wcześniej), bo dzidzia duża, w pełni rozwinięta, zdrowa.
Co do żółtaczki to pozostaje jedynie czekać na ewentualne objawy, jeszcze do 5 dni.

[ Dodano: 2009-09-24, 20:43 ]
to jest duży noworodek!!
http://wiadomosci.onet.pl/132091,21,0,pokaz.html

: 24 wrz 2009, 21:29
autor: siunia
kilolek, super ze synus w pelni zdorwy i dobrze rozwinietay :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , pewnie az lzej na duszy jak by co do czego przyszlo rodzic
No i jak mowisz z obliczen to wlasnie na koniec az taki wielkolud nie bedzie :ico_oczko:

A te dziecko to dopiero szok :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
Maz wlasnie tez mi dzis pokazywal

: 24 wrz 2009, 21:49
autor: kilolek
No i jak mowisz z obliczen to wlasnie na koniec az taki wielkolud nie bedzie :ico_oczko:
zwłaszcza, ze sprawdziłam i Kuba 28.09 ważył 2670 więc różnica niewielka, a urodził sie raptem 3580 - całkiem przeciętnie