juz wyslalam
Kurcze,wysprzatalam caly domek,przygotowalam ubranka dla Jedrulki na jutro i te,w ktore mezus ma go ubrac,jak beda mnie odwiedzac,zrobilam liste zakupow i wstawilam pranie,wiecej nie dam rady przygotowac.Jakos musza sobie poradzic moje skarby
Pamietam jak mezus ubral raz syneczka jak przyszli do mnie do pracy,myslalam,ze sie ze wstydu spale

Fakt - bylo mu napewno cieplo ale wygladal jak dziecko wojny,teraz przezornie przygotowalam zestawy gotowcow na cieplejsza i chlodniejsza pogode
