hej dziewczyny
Upał straszny
U mnie czasu brak, poza tym mąż byl na urlopie, a wiec cos się dzialo i nie bylo czasu na kompa, czytałam, ale niewiele pamietam
Włosy wypadają mi strasznie

, mam nadzieję, że wypadnie to co ma wypaść i będzie spokój
Co do seksu to u mnie po tabletkach chęci jakoś brak, nawet miałam ochotę przerwać branie, ale stwierdziłam, że jeszcze poczekam, może będzie lepiej (kończę 2 opakowanie), poza tym jeszcze mnie tam boli
Młoda w dzień mniej już śpi, próbuję ja przestawiać na 2 drzemki, teraz właśnie powinna mieć tą dłuższą (zobaczymy ile pośpi), Poza tym uczę ją wieczorem samej zasypiać (nie przy cycu), wczoraj nawet poszlo

, śpi od 20 do ok. 8, oczywiscie przerwy w nocy są, przeważnie ok. 1 potem 4 i 6., ale zdarzaja się częściej , rzadziej niestety nie.
Niby 3 mies. dziecko juz powinno przesypiac bez jedzenia, ale stwierdziłam, że poczekam jeszcze z miesiąc i bedziemy próbować ją oduczyć, podczytuję w wolnych chwilach zaklinaczkę
Poza tym moje dziecko jest aspołeczne, toleruje bycie u mnie rekach, względnie u męża

, wczoraj minutę u mojej mamy nie była, bo był ryk, z teściowa podobnie, choc teraz z racji, ze blisko mieszka częsciej wpada i staram sie ja z małą zostawiać, mam nadzieję, ze jej przejdzie do listopada.
ania śliczne fotki

, obydwie córy mają śliczne oczka, w ogole to podobne sa bardzo do siebie.
markotka super Ci Krzyś spi
patrycja kolezanka która karmiła 1.5 roku miala problem po odstawieniu, mówiła, że po mocno zakrapianej imprezie przeszło

, trzymam kciuki za pomyślne wyniki.
A młoda okropnie się ślini, pcha cale ręce, złości się też przy tym strasznie, poza tym robi kupę po kazdym karmieniu (dzis w nocy nawet zrobiła), objawy ząbków, ale w buźce nic nie widać.
Teraz ja najbardziej rączki interesują

, jak jej wloże zabawkę to sobie ją ogląda, sama jeszcze nie sięga, za to wiszące, glównie na macie ciagnie

i zaczyna się na glos chichrać, jak ja się jej stópkami bawię
Pola coraz mniej wstaje w nocy (od paru dni tylko raz

), non stop się pyta czy Liwia wstaje, ja mówię, ze nie

, widzę, ze powoli wraca u niej wszystko do normy, inaczej reaguje na małą, nie jest juz taka zazdrosna, myslę, ze jak pójdzie do pkola będzie jescze lepiej
