Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Radek na razie chodzi w adidaskach, bo mają taką grubszą podeszwę, ale na jesień mamy trzewiczki takie nad kostkę ocieplone lekko kożuszkiem, a na zimę śniegowce takie grube i traperki jakby nie było zxa dużo śniegu bo z zimą w naszym kraju to nigdy nie wiadomo: jak Radek się miał urodzić to śniegu po kolana i potem lód że aż trzeszczało wszystko i rozmroziło się dopiero na koniec marca prawie, a zeszłego roku Raduś już jeździł prawie od połowy stycznia w spacerówce kołomyja

u nas akurat z zima nie ma problemu od kad tu jestem sniegu nie widzialam hehe
zimno e nie jest tylko deszcze czesto padaja
w tym roku zabierzemy oliwke do polski zeby chociaz snieg zobaczyla hehe

Dziś byłam po recepte i normalnie przeżyłam szok jak "matki" traktują dzieci:( biegał po przychodni taki ja wiem 4 -5 latek. Nikomu nie przeszkadzał. W kadym razie matka tak sie na niego darła a on uciekał. wreszcie mówi to niego, że jak będzie niegrzeczny to bedzie go tak lała, że ho ho i ździeliła mu z plaskacza w czoło!!!!!!!!! ja się na nią patrzę z politowanie i mówie: biedne dziecko. Wracałam do domu niedosycona. Na drugi raz to sprzedam niezłą wiązankę takiej matce. Od razu pojawiła mi się myśl po co niektórzy mają dzieci.... przecież to dziecko było takie samo jak ta matka bo wiadomo od kogo się uczyło:(

bozenka74Trzymam kciuki!Masz sliczny brzusio!Miedzy moimi synkami jest 1,9 mies roznicy i wcale nie bylo tak strasznie a teraz dzieci nie moga zyc bez siebie i to naprawde najlepszy prezent dla dziecka-mlodsze rodzenstwo!Oczywiscie nie obejdzie sie bez drobnych kryzysow ale to nic w porownaniu do radosci jaka beda mialy miec dzieci z siebie nawzajem!Mlodsze dziecko bedzie wpatrzone w starsze jak w obrazek i bedzie sie wszystkiego szybciutko uczylo!Ja jestem bardzo szczesliwa ze moje dzieci wyskoczyly jedno po drugim

my narazie nie decydujemy sie na drugie ja doszlam do , wniosku ze najpierw odchowamy pierwsze i moze kiedys bedzie drugie
matikasia nie rozumiempo co ta glupia baba decydowala sie na dziecko jesli nie potrafi sie nim normalnie zajac uuuuuuuu straszne

Drogie mamy!a moze opowiecie czy wasze pociechy zaczynaja siadac na nocniczek?Moj Dawidek probuje ale siada tylko na chwilke zaraz wstaje i mowi "mema kuku".Kilka razy zdarzylo sie ze nasikal ale to byl chyba przypadek.Mysle ze musimy jeszcze troszke poczekac.Moj starszy synek skonczyl sikac w pieluche gdy skonczyl 1,10 m-cy i fajnie by bylo jakby Dawidek wzial przyklad ze starszego brata

[ Dodano: 2007-10-03, 14:10 ]
iwona i oliwka, masz racje!nie wiem jakim cudem takie kobiety zostaja matkami!szkoda tych dzieci a zreszta wiele jest kobiet ktore wogole nie powinny rodzic dzieci slychac w tv co sie dzieje.Nie moge zrozumiec tej niesprawiedliwosci przeciez jest tyle wspanialych kobiet ktore marza o dziecku a nie moga ich miec a takie ktore nie zasluzyly maja gromadke o ktora wcale nie dbaja tylko sie na nich wyrzywaja albo rodza po pijaku nie moge nawet o tym myslec wkurza mnie to strasznie takie "mamusie"najlepiej wykastrowac zeby nie mialy kogo krzywdzic!!!

znów temat rzeka. strasznie szkoda mi tego dziecka i gdzieś mam komentarze, że nie ma się co wtrącać. może właśnie jak obcy ludzie będą zwracać uwagę to te wredne babska walną się w łeb. przecież bicie jest totalną porażką wychowawczą:( a ogóle to co to za sposób, zlać i spokój. no nie rozumiem po prostu!!!!

jesli chodzi o dzieci to y miszkamy w paryzu i tyle tu roznych narodowosci ze szok ,a czarni to robia dzieci na potege ,tylko po to zeby wiecej kasy od panstwa dostac i tacy rodzice maja dobre auto, ubrani w dobre ciuchy, .... a dziecmi sie nie zajmuja . dzieci chowa ulica i nikt nie zwraca na to uwagi. nie to ze rasistka ze mnie ale tak niestety jest.

matikasia pisze:a ogóle to co to za sposób, zlać i spokój. no nie rozumiem po prostu!!!!

a potem mamy przestepców ktorzy wszystko wymuszają przemocą, straszne. Dziecko nauczone przemocy stosować ją będzie dalej bo nie zna sztuki negocjacji. Ja stram się tłumaczyć Antkowi wszystko , fakt czasami mnie poniesie i klepnę delikatnie w pampersa, wiem, że go to nie boli i chyba raczej to pomaga mi się rozładować niż jego ukarać. Wiem, że robię źle ale czasami ja już nie mam do niego siły, szczegolnie ostanimi dniami. Tak jak dziś, wbiegł do kałuży, przemoczył buty, mnie do tego złapały skurcze, nikogo na podwórku tylko my a mężuś własnie pojechał do pracy. Echhh... z bolącym brzuchem złapałam krzykacza wijącego się jak piskorz pod pachę i poszlismy do domu. Wie, że w tych bucikach nie wolno wchodzić do wody a teraz wykorzystuje to, że ja za nim nie nadązam, bo wcześniej nie wchodził tylko jak mial kalosze to wtedy legalnie się chlapał.

bozenka74, hehe bozenko to masz malego cwaniaczka