Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA
: 15 lis 2012, 17:27
no właśnie i mam wrażenie że jak ominie się ten etap- podawania jedzenia do rączki i większych kawałków to potem są jeszcze większe problemy.. ja wychodzę z założenia że "brudne dziecko to szczęśliwe dziecko" i tym samym przy obiedzie staram się aby mały jak najwięcej brał w swoje rączki i uczył się jedzenia- to nic że co kilka dni pierzemy przykrycie krzesełka i musimy zmieniać ubranie bezpośrednio po każdym posiłku-za to już teraz widzę jego "dojrzałość jedzenia"- je spore kawałki, ładnie bierze jedzenie w rączki i potem do buźki (do niedawna każde jedzenie podane gdziekolwiek indziej niż rączka służyło za zabawkę- teraz odróżnia zabawki od jedzeniaDlatego caly ten proces wprowadzania jedzenia nie służy tylko zaspokojeniu głodu, ale i nauce "manipulowania" jedzeniem w rękach, buzi, łykaniu).


przekona się napewnonajchętniej chlebek (skórkę), albo chrupa Flipsa. Ale ma czas. Przekona się mam nadzieję..


jagódka siły i wytrwałości życzę

rybka





biniu





agasio dla Oli za postępy


a dziś my stawiamy


