Re: Letnie dzieciaczki 2012
: 05 gru 2012, 22:39
Hejka kochane 
ale zabigany dzień... to psacer potem do M1 do pizzu hut to załatwianie czegoś i ten czas elci ja w sumie też wolała bym być 2 razy w zerówce niż w 1 klasie powiem Wam zeja z grudnia jestem i właśnie cześto byłam w tyłach pamiętam jak mi cieżko ułamki było zakapować no masakra i pała za pałą a wychowawczyni zamiast mi pomóc to ciagle pały wstawiała jejku trauma straszna dla mnie to była a w gimnazjum i średniej skzole zawsze w pierwszej trójce najlepszych byłam...
Gosia mam identyczną książeczkę na Mikołaja dla Kaji :) ja na allegro za 53 zł kupiłam a już kupowałam co innego u tego sprzedawcy wiec za przesyłkę raz płaciłam a w biedronce ile kosztowała?
Co do Mikołaja to ja jestem za tym zeby dziecku abaweczki kupować bo przynajmniej będzie je miało na dłuzej a ubranka czy inne rzeczy typu buty czy wkłady w wózka to raczej prezenty dla rodziców tak jak moja siostra dzwoni i pyta czy małej nie kupić jakiś ładnych sliniaczków czy bodziaków czy co kolwiek ja jej powiedziałam zeby kupiła zabaweczkę bo to będzie prezent tylko dla niej a ubrania odciażają rodziców...
ja też mega płaczka teraz jestem wiec dlatego nie oglądam żadnych prgramów o dzieciach...

ale zabigany dzień... to psacer potem do M1 do pizzu hut to załatwianie czegoś i ten czas elci ja w sumie też wolała bym być 2 razy w zerówce niż w 1 klasie powiem Wam zeja z grudnia jestem i właśnie cześto byłam w tyłach pamiętam jak mi cieżko ułamki było zakapować no masakra i pała za pałą a wychowawczyni zamiast mi pomóc to ciagle pały wstawiała jejku trauma straszna dla mnie to była a w gimnazjum i średniej skzole zawsze w pierwszej trójce najlepszych byłam...
Gosia mam identyczną książeczkę na Mikołaja dla Kaji :) ja na allegro za 53 zł kupiłam a już kupowałam co innego u tego sprzedawcy wiec za przesyłkę raz płaciłam a w biedronce ile kosztowała?
Co do Mikołaja to ja jestem za tym zeby dziecku abaweczki kupować bo przynajmniej będzie je miało na dłuzej a ubranka czy inne rzeczy typu buty czy wkłady w wózka to raczej prezenty dla rodziców tak jak moja siostra dzwoni i pyta czy małej nie kupić jakiś ładnych sliniaczków czy bodziaków czy co kolwiek ja jej powiedziałam zeby kupiła zabaweczkę bo to będzie prezent tylko dla niej a ubrania odciażają rodziców...
ja też mega płaczka teraz jestem wiec dlatego nie oglądam żadnych prgramów o dzieciach...