Strona 147 z 649

Re: wiosna-lato 2013

: 31 gru 2012, 22:51
autor: riterka
Dziewczynki szczęśliwego Nowego Roku!!!!!

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 11:05
autor: monikaA88
Witam wszystkie :ico_ciezarowka: w Nowym 2013 Roku :-)

Jak tam sylwester ... mam nadzieje ze udany? Bo u mnie mimo ze spedzony w domu przy picolo wisniowym to byl udany :-) poszlam spac gdzies po 1 i juz rano na nogach bylam dzisiaj o 7 :-) spacerek z pieskiem w Nowym Roku zaliczylam choc trwal krotko bo on sie strasznie strzelania boi a rano znalazl sie jeszcze ktos kto strzelal. Moj maz jeszcze spi spioch jeden :-P u mnie piekna pogoda sloneczko swieci od samego rana :-) jak na pierwszy dzien Nowego Roku pogoda super :-) dzisiaj popoludniu moze sie z mezem wybierzemy do jego rodzicow jak sie bedzie nam chcialo bo zazwyczaj to tacy po sylwestrze jestesmy rozleniwieni :-P

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 14:52
autor: ziolo007
,monikaA88 oj to Ty strasznie ranny ptaszek jestes. Ja to bym dzisiaj spala i spala...

U mnie sylwester byl bez rewelacji. Mam nadzieje, ze u Was byl bardziej udany.
Teraz pora na postanowienia noworozne. Przydaloby sie ograniczyc slodycze, zaczac porzadnie zdrowo odzywiac no i dbac o sprawnosc fizyczna, znalezc wiecej czasu na relaks.

Milego dnia

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 16:25
autor: tibby
U nas beznadziejnie. Spalismy, obudziliśmy się na wystrzały i poszliśmy znów spać.
Od rana wielka awantura z moją mamą i tak nam się beznadziejnie zaczął nowy rok...

póki co brak mi humoru i ochoty na cokolwiek... oprócz jedzenia.

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 17:29
autor: misia81
witajcie w nowym roku

,monikaA88 Ależ Ty normalnie jesteś ranny ptaszek hihi tak mało snu Ci jest potrzebne?
póki co brak mi humoru i ochoty na cokolwiek... oprócz jedzenia
No to smutno faktycznie,miejmy nadzieje,ze jutro nastruj wam sie poprawi :ico_sorki:

My mieliśmy sylwestra super,dodam potem zdięcia na FB wybawiłam się wytańczyłam w sensie wolne bo przeciez skakać nie będę :ico_oczko: pojadłam aaa noi picollo truskawkowe co do tej pory pije pyszneee :ico_haha_02: bylismy w domku po 5 rano,ale warto było bo za rok już sylwester w domku :-)

Aaaaa mój maluszek już codziennie mi daje znać już wiem,że to moje dzieciątko,a wczoraj jak tak wszyscy rozmawiali głośno bo w sumie muzyka nie była aż tak głośna to jak mnie ładnie kopnoł aż się wystraszyłam i zasłoniłam brzuszek bo bałam się,że się wystraszył tych głośnych rozmów,bo zazwyczaj ma cicho ale uspałam go poruszałam biodrami i chyba zasnoł... Mąż mnie pocałował z bratem w brzuszek o 24 ależ się rozpłakałam jak dziecko i nie mogłam się uspokoić masakra :-) ide do męża do łóżeczka,a jutro chyba na krew i mocz pojade bo to połówkowe się zbliża i musze mieć kolejne wyniki badań...

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 17:34
autor: Madleine
wybawiłam się wytańczyłam w sensie wolne bo przeciez skakać nie będę
Misia moglas tanczyc poki jeszcze jestes w stanie :-) Jesli ciaza nie jest zagrozona to mozna sie bawić :-)
Ja na weselu bylam pod koneic 8 miesiac i taka mialam ochote tanczyc,ale niestety nie bylam w stanie bo byłam spuchnieta i ocięzała :ico_olaboga:

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!! :ico_urodzinki:

Re: wiosna-lato 2013

: 01 sty 2013, 20:17
autor: ziolo007
tibby przykro mi,ze tak sie zaczal nowy rok. Ja z mama akuratnie nie raz sie klocilam, a teraz o dziwo jest ok. Moja mama zaczyna byc coraz bardziej tolerancyjna.

Alez ja mam lenia dziewczyny. Cos okropnego. Objadlam sie az mi niedobrze. Musze sie wziasc za siebie, bo sie roztyje i pozniej doly bede lapac.

Re: wiosna-lato 2013

: 02 sty 2013, 09:20
autor: monikaA88
Ja w sylwestra sie tyle wytnczylam i powyglupialam ze malec po moich ruchach rozbujal sie i tak kopal ze skora na brzuszku w roznych miejscach sie super podnosila. maz zachwycony bo nie musial przykladac reki bo widzial jak mi skora skacze :-) potem juz bylo troche spokojniej i maluszek sie uspokoil ale kopal dalej ale juz delikatniej :-)

wczoraj bylismy popoludniu u rodzicow mojego meza i znowu jak zasiadlam do stolu to znowu jadlam i jadlam :-P jutro juz wizyta u gin. moja dlugo wyczekiwana :-) najbardziej mnie ciekawi ile bedzie na wadze kg jak stane i czy z szyjka jest wszystko OK. no i mam nadzieje ze szybciutko tez zrobie USG i zobacze mojego maluszka i dwoeim sie juz tak na wiecej % kto tam sobie mieszka czy dalej chlopiec tak jak bylo od poczatku... juz sie doczekac nie moge !

Re: wiosna-lato 2013

: 02 sty 2013, 10:16
autor: tibby
monika, z tego co wiem, to z chłopca ciężej zrobić dziewczynkę ;-)

no mi też jest przykro, że tak się zaczął, bo od wczoraj nie rozmawiamy ze sobą. a ja tak bardzo nie lubię. szczególnie, że mieszkamy w jednym domu...

póki co na więcej nie mam humoru pisać.
ja też mam jutro wizytę, ale i tak mnie ona jakoś nie cieszy i nie podnieca. i tak nic oprócz badania szyjki nie będzie więc...

Re: wiosna-lato 2013

: 02 sty 2013, 10:25
autor: monikaA88
monika, z tego co wiem, to z chłopca ciężej zrobić dziewczynkę ;-)
niby tak ale lekarz nie dal mi na poczatku 100 % pewnosci tylko tak powiedzial ze chyba chlopak bo jakis dzyndzelek jest ale roznie moze byc... mogla to byc pepowina albo cos innego :-P takze mam nadzieje ze tym razem sie juz dowiem tak na wiecej % jaka plec :-) choc dla mnie nie ma to jakiegos wiekszego znaczenia jaka plec bo pierwsze to jaka by nie byla i tak bedzie dzidzia kochana przeze mnie ale fajnie jest wiedziec zeby wiedziec jaka wyprawke szykowac :-)

mnie jakis katar lekki dopadl. smarkam caly czas i kicham :-( trzeba zaczac cos juz brac zapobiegawczo zeby bardziej mnie nie rozlozylo cos.

tibby ja tez nie lubie cichych dni z mama jak mamy. mam nadzieje ze szybko mina te ciche dni i zaczniecie znowu normalnie ze soba rozmawiac. a najliepiej to Ty sama sie cos odezwij do niej i zakop jak to sie mowi ten topor wojenny :-)