A mnie maleństwo czadu dawało o znakomitej porze - 3.30 - 4.30 nad ranem. A wiło się tak w brzuchu, że myślałam że nie usnę już w ogóle!
Wczoraj też był teatr - jak smarowałam brzuch kremem, to wyczułam pod ręką najpierw tułów, potem nóżkę maleństwa!!



PS, a po badaniu czułam się ok, tylko nie chciało mi się słodyczy...