Jeszcze ja nie zmierzylam stopek Tymusiowi a jak sie urodzil to mial chyba najwiekse na oddziale:)) - zrobie to zaraz jak sie obudzi...
cześć dziewczyny !!!
My jutro jedziemy na szczepienie, dowiem się ile Tobiaszek waży i ile ma wzrostu. POzatym mierzyłam mu stopę - jest 11 cm
(wielgachna).
Mój Tobiaszek przekręca się z plecków na brzuszek, na boczki - z brzuszka na plecki udało mu się chyba z 2 razy. Przy czym jak przekęci się na brzuch to zaraz zaczyna plakać, że mu się nie podoba i tak w kółko go przekręcam a on dalej na brzuch. Szał można ostać. A w szczególności upodobał to sobie w porze zasypiania !!!!!
Magdzinka - smutno mi że musisz już wrócić do pracy, ja jeszcze na szczęście mam urlop - do 25 lipca. Ale wyobrażam sobie jak będę to przeżywać jak będę go musiała zostawić najpierw z mężem w lipcu, a potem od sierpnia do żłobka 
. Cóż ale niestety jak Ty muszę wrocić do pracy, bo pieniążki się przydadzą, a jakbym poszła na wychowawczy to btm nic nie dostała.
kelly - witaj wśród nas,
myszka_f, - zdjęcie z szczebelkiem jest super mały gryzaczek z Twojej córeczki
Iza - cieszę się, że Mirelka tak ladnie zniosła szczepienie
lutówki - Tobiasz też ostatnio mało sypia w dzień, wczoraj usypiał 1,5 godziny w lóżeczku a spał wyobraźcie sobie 15 minut . Ja myślałam, że obiadek sobie nastawię a tu nic.
W piątek wraca mój mężuś. Strasznie za nim tęsknię. I powiem Wam, że jest strasznie ciężko z takim małym dzieckiem w domu samemu. Mąż wraca z pracy około 17.00, więc zawsze zajął się Tobisiem po południu - a teraz ja się nim zajmuję cały dzień sama i czasami normalnie padam. Jak Tobiaszek zaśnie już na noc to wtedy dopiero mam trochę odpoczynku.
Dziewczyny - mój Tobiaszek je o wiele więcej niż Wasze dzidzie. Jak pisałyście Wasze maluszki jedzą 4 - 5 razy dzienie. A mój Tobiasz czasami potrafi jeść 8 razy dziennie po około 100 do 130 ml. O zgrozo jakiego ja mam głodomora !!!!!, Jutro u pediatry dowiem się czy to normalne
My jutro jedziemy na szczepienie, dowiem się ile Tobiaszek waży i ile ma wzrostu. POzatym mierzyłam mu stopę - jest 11 cm
(wielgachna).
Mój Tobiaszek przekręca się z plecków na brzuszek, na boczki - z brzuszka na plecki udało mu się chyba z 2 razy. Przy czym jak przekęci się na brzuch to zaraz zaczyna plakać, że mu się nie podoba i tak w kółko go przekręcam a on dalej na brzuch. Szał można ostać. A w szczególności upodobał to sobie w porze zasypiania !!!!!
Magdzinka - smutno mi że musisz już wrócić do pracy, ja jeszcze na szczęście mam urlop - do 25 lipca. Ale wyobrażam sobie jak będę to przeżywać jak będę go musiała zostawić najpierw z mężem w lipcu, a potem od sierpnia do żłobka
. Cóż ale niestety jak Ty muszę wrocić do pracy, bo pieniążki się przydadzą, a jakbym poszła na wychowawczy to btm nic nie dostała.
kelly - witaj wśród nas,
myszka_f, - zdjęcie z szczebelkiem jest super mały gryzaczek z Twojej córeczki
Iza - cieszę się, że Mirelka tak ladnie zniosła szczepienie
lutówki - Tobiasz też ostatnio mało sypia w dzień, wczoraj usypiał 1,5 godziny w lóżeczku a spał wyobraźcie sobie 15 minut
. Ja myślałam, że obiadek sobie nastawię a tu nic.
W piątek wraca mój mężuś. Strasznie za nim tęsknię. I powiem Wam, że jest strasznie ciężko z takim małym dzieckiem w domu samemu. Mąż wraca z pracy około 17.00, więc zawsze zajął się Tobisiem po południu - a teraz ja się nim zajmuję cały dzień sama i czasami normalnie padam. Jak Tobiaszek zaśnie już na noc to wtedy dopiero mam trochę odpoczynku.
Dziewczyny - mój Tobiaszek je o wiele więcej niż Wasze dzidzie. Jak pisałyście Wasze maluszki jedzą 4 - 5 razy dzienie. A mój Tobiasz czasami potrafi jeść 8 razy dziennie po około 100 do 130 ml. O zgrozo jakiego ja mam głodomora !!!!!, Jutro u pediatry dowiem się czy to normalne
Kostunia, śliczne zdjęcia
kelly, witaj kochana!
Hekkate, super body ma twój "Bobas Mamy"
Jeśli chodzi o wzrost - jak wysokie będą nasze dzieci to w jednej z gazet wyczytałam że u chłopców mierzy się tak: wzrost taty+wzrost mamy to podzielić przez 2 i dodać 6,5 cm. A u dziewczynek wzrost taty+wzrost mamy to podzielić przez 2 i odjąc 6,5 cm.
U mnie wychodzi: (184 + 176):2+6,5=186,5cm
My wysocy jesteśmy bardzo. A ile wzrostu Kuba ma teraz to nie wiem bo nigdy go nie mierzyli jak byliśmy u pediatry a przy porodzie miał 53 cm. Teraz śpiochy i body nosi na 74 cm
kelly, witaj kochana!
Hekkate, super body ma twój "Bobas Mamy"
Jeśli chodzi o wzrost - jak wysokie będą nasze dzieci to w jednej z gazet wyczytałam że u chłopców mierzy się tak: wzrost taty+wzrost mamy to podzielić przez 2 i dodać 6,5 cm. A u dziewczynek wzrost taty+wzrost mamy to podzielić przez 2 i odjąc 6,5 cm.
U mnie wychodzi: (184 + 176):2+6,5=186,5cm
My wysocy jesteśmy bardzo. A ile wzrostu Kuba ma teraz to nie wiem bo nigdy go nie mierzyli jak byliśmy u pediatry a przy porodzie miał 53 cm. Teraz śpiochy i body nosi na 74 cm
HEJ DZIEWCZYNY!dziekuje za mile slowa o Miloszku.Iwona maly ma faktycznie body z Early Days wujek mu przywiozl z Irlandii caly komplet.Karolas Miloszek wszyscy mowia ze Miloszek jest podobny do męża, nieliczni tylko że do mnie, Wasza Amelka jest podobna bardzo do Ciebie.Odnosnie ulewania to Miloszek ulewa ciagle tez po jedzeniu albo po godzinie ale to wcale nie musi byc refluks, refluks jest wtedy kiedy te ulewania sa az pod cisnieniem, hlustajace i kiedy dziecko slabo przybiera na wadze jest podejrzenie o refluks pytalam lekarzy o to bo tez sie martwilam.Mojej koleznaki synek ulewal dopoki nie zaczal samodzielnie siedziec do 7 miesiaca, takze to nie jest tak ze jak dziecko ulewa to musi to byc refluks.Miloszek tez prawie zawsze uleje ze musze go czasami 3 razy dziennie przebierac.Pozdrowionka koncze bo maly sie odzywa moze pozniej cos napisze pa
[ Dodano: 2007-06-27, 11:13 ]
Nie wiem dlaczego ucieklu zdjecia Miloszka a nie ma ich na stale?
[ Dodano: 2007-06-27, 11:13 ]
Nie wiem dlaczego ucieklu zdjecia Miloszka a nie ma ich na stale?
Iza@, naprawdę nie przejmuj się na pewno Mirelka zacznie się przekręcać jak jej się zachce. Ale ona jest śliczna nie mogę się napatrzeć na jej fotkę.
Joasia dopiero gdzieś tak od tygodnia nauczyła się przekręcać z plecków na brzuszek, a z brzucha na plecki to już dużo wcześniej ale mimo, ze umie to prawie wcale tego nie robi - to taki mały leniuszek z niej
Kelly witaj wśród lutówek
ja co prawda urodziłam Joasię 26 stycznia ale termin miałam na 4 lutego i w ciąży pisałam tu na tt z lutówkami i teraz już tak zostałam i jeszcze z lutówek Kingas urodziła w styczniu.
Kostunia nareszcie piszesz na forum i nareszcie wkleiłaś fotki Tymka - super
Joasia na szczęście zostaje z tatą a nie z tesciową, ja prawdopodobnie będę pracować w godzinach od13 do 19 więc mój mężuś będzie miał trochę czasu od rana do 12.30 na swoją pracę, potem wieczorem jak ja wrócę a nawet w weekendy jak będzie miałdużo zleceń... no a teściowa na pewno też się przyda w jakichś awaryjnych sytuacjach
Karolas wiesz ja ostatnio coś czytałam , ze takie ulewanie to może być nie tylko refluks ale też jakaś alergia pokarmowa, mam nadzieję, ze nic z tych rzezcy ale jeśli wy z mężem jesteście alergikami tomoże pod tym kątem spytać pediatrę.
A kaszkę to dlaczego nie możesz też sobie kupić tego sinlaca? - to jest naprawdę dobre i właśnie na początek dla dzieci najlepsze bo nie powoduje alergii, w Auchan kosztuje ok 18 zł.
Co do tej torby-lodówki to kupiłam w Rossmanie z 15 zł - wkłada się do niej takie zamrożone wkłady i już wypróbowałam , że ładnie trzyma zimno przez 8 godzin na pewno - dłużej nie sprawdzałam
wklejam ci fotki tej torby - nie jest ona taka duża na jaką wygląda więc do pracy będęmogła ją spokojnie zabierać
Shot with Canon PowerShot A520 at 2007-06-27
[ Dodano: 2007-06-27, 11:17 ]
Shot with Canon PowerShot A520 at 2007-06-27
nie mogę się napatrzeć na jej fotkę.
Joasia dopiero gdzieś tak od tygodnia nauczyła się przekręcać z plecków na brzuszek, a z brzucha na plecki to już dużo wcześniej ale mimo, ze umie to prawie wcale tego nie robi - to taki mały leniuszek z niej
Kelly witaj wśród lutówek
ja co prawda urodziłam Joasię 26 stycznia ale termin miałam na 4 lutego i w ciąży pisałam tu na tt z lutówkami i teraz już tak zostałam i jeszcze z lutówek Kingas urodziła w styczniu.
Kostunia nareszcie piszesz na forum
i nareszcie wkleiłaś fotki Tymka - super
Joasia na szczęście zostaje z tatą a nie z tesciową, ja prawdopodobnie będę pracować w godzinach od13 do 19 więc mój mężuś będzie miał trochę czasu od rana do 12.30 na swoją pracę, potem wieczorem jak ja wrócę a nawet w weekendy jak będzie miałdużo zleceń... no a teściowa na pewno też się przyda w jakichś awaryjnych sytuacjach
Karolas wiesz ja ostatnio coś czytałam , ze takie ulewanie to może być nie tylko refluks ale też jakaś alergia pokarmowa, mam nadzieję, ze nic z tych rzezcy ale jeśli wy z mężem jesteście alergikami tomoże pod tym kątem spytać pediatrę.
A kaszkę to dlaczego nie możesz też sobie kupić tego sinlaca? - to jest naprawdę dobre i właśnie na początek dla dzieci najlepsze bo nie powoduje alergii, w Auchan kosztuje ok 18 zł.
Co do tej torby-lodówki to kupiłam w Rossmanie z 15 zł - wkłada się do niej takie zamrożone wkłady i już wypróbowałam , że ładnie trzyma zimno przez 8 godzin na pewno - dłużej nie sprawdzałam
wklejam ci fotki tej torby - nie jest ona taka duża na jaką wygląda więc do pracy będęmogła ją spokojnie zabierać
Shot with Canon PowerShot A520 at 2007-06-27
[ Dodano: 2007-06-27, 11:17 ]
Shot with Canon PowerShot A520 at 2007-06-27
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
Moje drogie!
Dziś dostałam list na poczte od naszej Moniki (Elviski). Nie mogę przetoczyć całego listu, ponieważ są to jej osobiste przeżycia i nie wyraziła na to zgody, ale list mimo, że był przepełniony smutkiem i bólem matki po stracie ukochanego dziecka, był bardzo wzruszający. Kiedy Go czytałam, płakałam, nie mogłam się powstrzymać!
Monika chciała, abym Wam przekazała, że tęskni, jest bardzo z nami związana i mocno całuje i pozdrawia dzieciaki ale nie będzie już do nas pisała, ponieważ już tu nie pasuje, choć ja uważam, że nikt nam jej tu nie zastąpi i że pasować będzie już do nas na zawsze!
Mały dzielny Jaś wkroczył do grona aniołków w sobotę o godzinie 19:55
Złączmy się z naszą ukochaną Moniką w piątek o 10:30 kiedy będzie żegnać swojego Jasieńka !
JASIEŃKU TO DLA CIEBIE:
Śpij słodko nasz Aniołku!
Dziś dostałam list na poczte od naszej Moniki (Elviski). Nie mogę przetoczyć całego listu, ponieważ są to jej osobiste przeżycia i nie wyraziła na to zgody, ale list mimo, że był przepełniony smutkiem i bólem matki po stracie ukochanego dziecka, był bardzo wzruszający. Kiedy Go czytałam, płakałam, nie mogłam się powstrzymać!
Monika chciała, abym Wam przekazała, że tęskni, jest bardzo z nami związana i mocno całuje i pozdrawia dzieciaki ale nie będzie już do nas pisała, ponieważ już tu nie pasuje, choć ja uważam, że nikt nam jej tu nie zastąpi i że pasować będzie już do nas na zawsze!
Mały dzielny Jaś wkroczył do grona aniołków w sobotę o godzinie 19:55
Złączmy się z naszą ukochaną Moniką w piątek o 10:30 kiedy będzie żegnać swojego Jasieńka !
JASIEŃKU TO DLA CIEBIE:
Śpij słodko nasz Aniołku!
Moj Tymek przewraca sie z brzucha na plecki, ale z plecow na brzuch jeszcze mu sie nie udalo.
a co do spania to Tymek budzi sie kolo 8. potem idzie spac od 9 do ok. 10.15, o 12 idziemy na spacer i wtedy spi ok. 1,5 godz, i spi jeszcze od 16 do 18. na noc idzie spac o 9 i przesypia do ok. 5. nie mam na co narzekac:)
a co do spania to Tymek budzi sie kolo 8. potem idzie spac od 9 do ok. 10.15, o 12 idziemy na spacer i wtedy spi ok. 1,5 godz, i spi jeszcze od 16 do 18. na noc idzie spac o 9 i przesypia do ok. 5. nie mam na co narzekac:)
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość