kużwa pisałam przed chwila posta...młody przyszedł coś mi wcisnął i nie ma posta
, muszę drugiego pisać
Mężowi samo przeszło i przyszedł z przeprosinami. Szkoda że nie oszczędził mi trochę nerwów no cóż tak bywa.
widzisz, przemyślał sprawe, tylko co sie nerwów najadłaś to twoje....
Wczoraj padłam jak zabita ale i tak nie spałam całą noc bo mój Tymek ma od kilku dni wzdęcia i nie śpi tylko się spina i płacze przez sen. Już nie wiem co robić, nic nowego nie je, kupkę robi normalnie a bąków w nocy nie może puścić jestem umęczona
_________________
bidulek...my nie mieliśmy za bardzo problemów z wzdęciami, to nie wiem co ci polecić, moze spróbuj ten syropek co
Karolina pisze
Karolina jak powiedziałam mojej mamie o takiej jednej
Karolci co zrobiła paputki dzieciaczkom grudniowym to stwierdziła, że: " To musi być kobieta o złotym sercu"
....dziękuję jeszcze raz
osita przykro mi,ze tyle w swoim życiu przeszłaś......
dobrze,że jesteś twarda jeśli chodzi o dobro swojej córki, przecież dzieci to nasz największy skarb, a matka będzie robić wszystko, jeśli coś może zagrozić jej dziecku...
moja mama też już ma 5 wnuków i 1 prawnuczkę,
Filip będzie jej 6 wnukiem....prawie wszystkie porozrzucane po świecie, największy kontakt ma z
Oskarkiem no ale my razem mieszkamy, więc dlatego, uwielbia go, teraz przekonałam się,że wiele prawdy jest w stwierdzeniu, że dziadki są od rozpieszczania
....teściowie to całkiem inna bajka, to ich pierwszy wnuk, a w tym roku widzieli go moze ze 4 razy, choć mieszkamy na tej samej ulicy....ostanio jak byli, to stwierdzili,że teraz to już nie będziemy mieli wydatku, bo przecież
WSZYSTKO mamy po Oskarku.....chyba to powiedzieli,żebyśmy nic od nich nie oczekiwali, a my wcale od nich nic nie chcemy....ajk bym miała o nich opowiadać, to długo by zeszło, a ja się n ie chce denerwować
a o ciuszkach to lepiej dziewcyzy nic nie mówcie, bo mam chopla na tym punkcie, jak ostatnio zobaczyłam ile nakupiłam samych bodziaków to
, kombinezony mam już 2, niebieski i biały obydwa kupione w lumku
, ale kto nie lubi kupować takich malusich ciuszków
,,,, najchetneij to sama kupiłąbym jakąś dodatkową szafę.....ale nie mam gdzie jej wstawic
a ja dzis zapraszam wszystkich na
bo dziś mamy z mężulkiem 5 rocznicę ślubu
[ Dodano: 2008-09-13, 13:08 ]
Moj w pracy caly weekend wiec z dzidziusiem jestesmy sami,moze na spacerek wybierzemy sie
pewnie...trzeba korzystac, póki jeszcze nie ma pluch
, my juz po spacerku, torcik kupiony i czekamy na tatę, dzisiaj robi tylko do 13-tej wieć niedługo już zawita
miłej soboty dziewczynki
i całuski w brzuchalki