witam się.
rzadko będe bo coś mi lapek świruje i działa zaledwie kilka minut po czym siada... na weekend oddajemy go do naprawy, więc nie wiem kiedy bede. postaram się sztbko na wypłatę kupic muszkę, to może do dużego i starego kompa choć zasiądę by z wami popisać.
ja byłam na wizycie. fajnie przebiegła, szybko.
zrobił mi cytologię i podrażnił mi szyjkę i trochę plamiłam, ale powiedział, że tak może być i się tym nie martwić. na szczęście na wieczór plamienie ustało. jeszcze z rana widzę, że wkładka delikatnie brudnawa, ale to nie krew, ani brąz, tylko przybrudzony śluz. grunt, że już to badanie mam za sobą.
potem lekko mi słabo było, ale wytrzymałam. powiedział, że ruchy są możliwe i to mogło być to, więc czekam na wyraźniejsze znaki od maluszka.
nast. wizyta za 2,tyg. sama się zdziwiłam, że tak szybko.
i przez święta przytyłam tylko 100g, więc jestem happy i oby tak dalej. jeszcze zdążę przytyć na końcowych miesiącach, więc mi teraz nie spieszno.
jutro zaczynamy 4 miesiąc w okienek, więc już dziś w razie co stawiam
pozdrawiam i może do usłyszenia zaś.
przepraszam, że tylko o sobie.