czesc, kobietki
no, święta,święta i po świętach...Czas minął jakos szybko.Niby nic nie robiłam, z zmęczona jestem. Dzis postanowiłam, ze bede leniuchowac. Śniadanko zjadłam jeszcze z mężem, zamierzam tez dzis zjesc mniej. Przedwczoraj myslałam,ze pęknę, naprawdę.
Moja dzidzia jakos często miała czkawkę, poza tym pewnie cieszyła się, ze mamuska zjadła trochę słodkości.
Bóle kręgosłupa jakos jeszcze mnie omijają.
basia24, nie przejmuj się wagą, idziemy, ze tak powiem, łeb w łeb, ja też mam +17.

Ale na zdjęciu nie wiedac tych kg, tylko brzusio fajowy, i spory nawet.

Ja chyba szybciej muszę kupic aparat, wtedy będziemy porównywac...