Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Oj dziewczyny ja jakos za pakanie nie umiem sie zabrac choc musialabym juz zaczac bo potem bede biegac a na koniec sie okaze ze czegos nie wzielam

majeczka juz spi chyba po tych szczepieniach taka zmeczona jest wstala o 20 a o 21 juz z powrotem spala

teraz chwilke bawilam sie z moim pieskiem ostatnio sie zrobila zazdrosna i jak tylko zaczynamy sie bawic z majka to ona z miskiem pryzlatuje

dobra uciekam spac

dobranoc

ja jestem strasznie padnięta
jutro Was doczytam i odpisze
dobranoc

dziewczyny ja jakos za pakanie nie umiem sie zabrac choc musialabym juz zaczac bo potem bede biegac a na koniec sie okaze ze czegos nie wzielam

Oj Iwona rozumiem Cię.. ja nienawidzę się pakować - to upychanie rzeczy, sprawdzanie czy na pewno wszystko wziete (koniec koncem i tak zawsze sie okazuje ze czegos sie zapomnialo) i czas jaki to zabiera.. masakra. Nie lubie pakowac siebie a co dopiero teraz jak i Norberta trzeba bedzie spakowac Jak zwykle przed taka wyprawa do nocy bede zajeta pakowaniem a z rana juz o 6.50 mamy wylot O 5 rano trzeba bedzie wyjsc z domu.. na szczesnie na lotnisko nie mamy daleko. Mieszkam ok 15 minut metrem od Heathrow - hehe.. i tego dziewczyny chyba nigdy nie doświadczyłyście - samoloty latają nam nad głowami co 2 minuty, nawet co półtorej Oczywiście nie non stop, bo samoloty takze maja swoje tory lotow, ale naprawde, podwozie mozemy ogladac

Witam, widzę, że pierwsza jestem

U nas nocka super, jedna pobudka o 1, a następna o 5:30. Wczoraj padłam o 20.
Wszystkiego najlepszego dla Igorka i Amelki z okazji 3 miesięcy, dużo zdrowka :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Kupcie duuuużooo chipsów, bo trwa ponad 3 godziny!

heheheh, strasznie długi Już wrzucam do ściągania Wolę słonecznik od chipsow

I my na szczepienie w tym tyg. - zadzwoniłam dzis do przychodni i umowilam wizyte - w srode idziemy.

Też będziemy się w środę szczepić.

Nie było mnie przez weekend,bo chrzciny wczoraj mieliśmy.

My mamy chrzciny teraz w niedzielę 20.04 na dodatek będą robione w Poznaniu, bo moj mąż obiecał swojemu tacie, że tam je zrobimy. Teściu wszystko organizuje, my jedziemy tam w czwartek i miałam jechać sama z Ulą i moją kuzynką, ale Jarek coś pobąkiwał wczoraj, że może nas zawiezie, albo weźmie piątek wolny. Byłoby fajnie, bo szczerze mowiąc obawiałam się trochę tej jazdy, Ula po 1,5 godziny chce wyjść z fotelika, bo jej nie wygodnie, chce cyca, a ja nie mogłabym jej wziąść, bo auto musiałabym prowadzić.
Gotować tam będą kucharki, miałam z nimi ustalić menu, ale nie zdążyłam, bo zrobiła to teściowa mojego teścia i ustaliła mi POMIDOROWĄ!!!!! zamiast rosołu. Jak ja mowię, że chcę rosoł, to ona mi na to, że z kurczakow ze sklepu nie będzie ładnego, klarownego rosołu WRRRRRRRRRRRR Jakby ktoś patrzył, czy ona jest klarowny!
Stanęł w końcu na tym, że zrobią rosoł i będą miały koncentrat, żeby w razie czego zrobić pomidorową. Będę tam już wtedy, więc przypilnuję tego. To wkońcu chrzciny naszego dziecka!

Uciekam, bo Ula popłakuje, pewnie głodna

Witam

Wszystkiego Najlepszego dla mojej chrzesniaczki i Igorka :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

no juz dzisiaj to musze sie zaczac pakowac bo nie zdarze zaraz jedziemy majce papiery zalatwiac pozniej na zakupy bo trzeba jakies prezenty pokupowac

majka tak jak od kilku dni wstala raz ok 4 no i od 7.30 nie spimy teraz patrzy na mini mini a ja bede robic sniadanko

zycze wszystkim milego dzionka

dziekujemy za zyczenia i stawiamy

Wszystkiego najlepszego dla Amelki i Igorka :ico_buziaczki_big:

Dołączam sie do życzeń naszych kolejnych dużych dziciaczków!!


hey dziewczyny ja tez w srodę do szczepienia tzn jutro. nie wiem czy mi zaczszepia małego bo ma katar. zobaczymy jutro.

ja zmykam obiad muszer ugotowc. gotuje żurek z kiełbaską dobry i na drugie bardzo mi sie zachciało klusek na parze z czekoladą mniam mniam.

poxniej zaglądne

pa pa

Ja tylko przeczytałam i się meduje że jestem, muszę posprzątać bo okropelny majdan mam i furę prasowania.

Gosia tak ja podaję Arturkowi jabko z melisą też bardzo mu smakuje choć muszę przyznać że na początku bardziej, i ja nie robię tak jak jest w przepisie 100ml tylko 50 bo i tyle nie wypije. I śliczne zdjęcie Karolka, to jak na brzuszku leży i tą łapeczkę pcha, cudo

No i coś jeszcze miałam do drugiej Gosi napisać, aha Pawełek na zdjęciach ma brązowe oczy czy tak tylko aparat zrobił? Bo mojemu Arturkowi dopiero się zmieniają powoli, na mój zielony

Dibra lecę bo samo się nie zrobi, aszkoda

Komp mi padł chwilę temu, nie wiedziałam co się stało, a on się po prostu przegrzał.
Zbieram się na zakupki po mięsko na obiadek, a na 12 do przychodni po skierowanie do neurologa i od 14 polowanie na neurologa... hehehe mam nadzieje, że mnie przyjmie.