wróciłam z usg. I wiecie co? Widziałam siusiaka i jajeczka!!! Nie wierzyłam lekarzowi, myslałam, że się ze mnie nabija,, choć faktycznie wydawalo mi się, że coś się tak majta. A on żeby mi udowodnić kazał mi zdjąc majtki hihi

i zrobił jeszcze usg dopochwowo i zobaczyłam w całej okazałości, że nici z dziewczynki

za to chłopak jak się patrzy
Poza ty wszystko jest w porządku z dzidzią oraz moją szyjką. Nic mi się nie skraca i nie rozwiera i niepotrzebnie leżałam te 2 tygodnie

tak to jest jak lekarz nie zrobi pełnego badania

dla Mikusia
Dzisiaj miałam w pracy przeboje z jednym uczniem

pierwsza klasa, chłopiec - 8 lat, wydawał "dzikie" odgłosy i gdy Go upominałam to krzyczał na mnie że jestem niedobra. Nie wiem co to dziecko w domu robi, może to u niego normalne. Jutro zaprosiłam Go rano z tatusiem

my mamy jjednego takiego agenta niezrównoważonego psychicznie i nieleczonego niestety. W pierwszej klasie strzelił mnie w pięści w nos, pana od muzyki zboksował po bzuchu, a koleżankę, która dyżurowała na korytarzu ugryzł w tyłek! I to wgryzł się i nie chcial puścić

jak w tej reklamie snikersa

komicznie to wyglądało, bo ona dośc szeroka jest i ten dzieciak taki wgryziony....
