Strona 16 z 50

: 13 wrz 2012, 12:42
autor: Magda33
witam,
oj,oby szybko sie zmienilo
ja się nie przejmuję tak bardzo, bo wczoraj rozmawiałam z przedszkolanką i mówiła, że Zosia jest bardzo radosna, ładnie się bawi, wszystko im opowiada, a gaduła z niej straszna juz od dawna, ledwo się położy, to spi i zje wszystko co dostanie, nie ma problemu ze szczypiorkiem czy szpinakiem. Z tym, że my ją od początku przyzwyczajaliśmy do różnych smaków, potem żłobek i nie mam co narzekać :ico_brawa_01:
u nas również pasowanie na przedszkolaka będzie
u nas też na przełomie października-listopada.
ANdrzejek choruje na astme oskrzelowa,na tle alergicznym i ma na stale wprowadzone leki
kurczę, już od małego te nasze pociechy trzeba faszerować lekami...ale jak nie ma wyjścia i pomagają...dużo zdrówka

: 13 wrz 2012, 21:05
autor: iw_rybka
.ale jak nie ma wyjścia i pomagają...dużo zdrówka
- dzieki !

Ja wam powiem,ze dopoki lekow na stale nie mial,to srednio co 1,5 miesiaca zapalenie oskrzeli i antybiotyk - odpornosci zero - lapal wszystko co sie tylko dalo,lacznie z mononukleoza i cytomegalia :ico_zly: A od kiedy ma leki na stale,to zdrowy jak ryba - jak kaszle,to mu zwiekszam wdechy o 1 rano i 1 wieczorem i po kilku dniach jest ok :ico_brawa_01:

Dzis mnie troche kobieta wkurzyla z przedszkola,wychowawczyni Zuzi,bo miala pretensje,ze mala sie nie umie ubrac :ico_zly: No kurcze - nie dosc,ze najmlodsza w grupie,bo z 28 grudnia,to jeszcze niepelnosprawna,wiec jak ma z ta reka sobie poradzic :ico_zly: :ico_zly:
Powiedzialam jej,ze ma ja zachecac,zeby probowala - przeciez maja w programie taki punkt - jak nauka uberania :ico_noniewiem:

: 13 wrz 2012, 23:09
autor: Kajunia25
Hejka:)

Magda33, dzielna córcia i też gadułka haha :ico_sorki: :ico_sorki:
iw_rybka, niepoważna ta babka :ico_nienie: Dobrze że zareagowałaś i przemówiłaś jej do rozumu, ja bym sie też wnerwiła.. Kurcze no przedszkole ma uczyć samodzielności ale nie w taki sposób by iść na żywioł, a jeszcze gdy Twojej córci jest trudniej :ico_olaboga:
Co ona Ci odpowiedziała??

: 13 wrz 2012, 23:17
autor: iw_rybka
Co ona Ci odpowiedziała??
- ze nie wie na ile moze ja naciskac :ico_puknij: To jej powiedzialam,ze nie moze jej tej reki wykrzywiac i nic na sile - niech ja zacheci,to sama bedzie widziala,w ktorym momencie po prostu jej tej raczki brakuje...

Bo Zuzka np w domu,jak ma dobry dzien,to sobie po siusianiu majtki podciagnie ale jak ja naciskam,to sie zaraz wkurza,ze jej nie idzie,zaprze sie jak oślica i nie chce probowac :ico_wstydzioch:

: 13 wrz 2012, 23:47
autor: Kajunia25
iw_rybka, i dobrze! :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 14 wrz 2012, 07:30
autor: Magda33
wychowawczyni Zuzi,bo miala pretensje,ze mala sie nie umie ubrac
matko jedyna, co za babsztyl. A od czego ona jest? Jest po to żeby czegoś nauczyć dzieciaczki. Dobrze, że jej zwróciłaś uwagę. Brak słów.
Moja Zocha z października, a też nie zawsze sobie poradzi z ubieraniem i Panie pomagają i nie ma problemu. Tak samo są w Zosi grupie dzieciaczki, które nie jedzą jeszcze same i babeczki też karmią i nic nie mówią.
też gadułka
czasem aż za bardzo. :ico_noniewiem: Buzia jej się nie zamyka :-D

: 14 wrz 2012, 09:04
autor: Kasia90
..

: 14 wrz 2012, 09:10
autor: Magda33
on nie potrafi gryźć. Ma 4 lata
:ico_szoking: tak to jest, jak rodzice zbyt przesadzają :ico_noniewiem: krzywdząc przy tym dziecko.

[ Dodano: 14-09-2012, 09:11 ]
łeb mnie dzisiaj boli jak diabli...jak tu wytrzymać do 15-ej :ico_noniewiem:

: 14 wrz 2012, 09:18
autor: olala
zaglądam do was z :ico_kawa: , bo mi też głowa pęka i myśleć się nie da.

: 14 wrz 2012, 09:26
autor: isiawarszawa
hej, tu my :)
mam nadzieje ze oli pojdzie mi juz w pon do przedszkola bo chyba oszaleje :ico_olaboga: upierdliwa sie strasznie zrobiła
a powiedzcie mi jak u was wyglądają noce? bo u mnie gorzej niz jak była noworodkiem
oczywiscie nie ma to nic wspolnego z przedszkolem bo to sie ciagnie i ciągnie ale ostatnio bardzo sie nasiliło
pomine ze noc w noc przychodzi do nas do łózka i sie rozpycha, ale co noc wyje
dzis najpierw ze chce pic, ze nie herbaty, tylko wode, ze nie zwykła a z bombelkami, ze w kubku z uchem no i ma byc ze słomką, a na koncu o 4 nad ranem zrobiła koncert ze chce isc na dwór
i tak jest noc w noc moze do jakiegos psychologa pojsc?
a wogóle to nie mam juz sił, wracam z pracy grubo po północy, zanim sie połoze jest prawie pierwsza, kilka wyć trzeba przesłuchac i pobudka koło 6 maksymalnie o 7
padam na twarz

[ Dodano: 14-09-2012, 09:27 ]
no to sie troche wyzalilam,

Kasia90, zastanawiam sie skad sie tacy ludzie biorą jak w opisanej przez ciebie historii :ico_olaboga: