: 13 wrz 2012, 12:42
witam,
ja się nie przejmuję tak bardzo, bo wczoraj rozmawiałam z przedszkolanką i mówiła, że Zosia jest bardzo radosna, ładnie się bawi, wszystko im opowiada, a gaduła z niej straszna juz od dawna, ledwo się położy, to spi i zje wszystko co dostanie, nie ma problemu ze szczypiorkiem czy szpinakiem. Z tym, że my ją od początku przyzwyczajaliśmy do różnych smaków, potem żłobek i nie mam co narzekaćoj,oby szybko sie zmienilo
u nas też na przełomie października-listopada.u nas również pasowanie na przedszkolaka będzie
kurczę, już od małego te nasze pociechy trzeba faszerować lekami...ale jak nie ma wyjścia i pomagają...dużo zdrówkaANdrzejek choruje na astme oskrzelowa,na tle alergicznym i ma na stale wprowadzone leki