Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam! Sto lat mnie tutaj nie bylo.. a brzuszek rosnie.. i rosnie jak szalony :) Mam termin na czerwiec, 14ego, ale mam taka ochote urodzic w maju...
Dopadla mnie okropna grypa, wygladam jak zombie, snuje sie nietrzezwo po domu i zione wonia czosnku - bo jak nam wszystkim wiadomo, zadnych piguł lepiej nie zazywac. Piekna wiosna za oknem, mąż na rybach - otwiera sezon
Jak u was z energia? Ja wczioraj cale mieszkanko wypcowałam na b;lysk, zastrzyk energii mnie dopadł.. A dzis usiłuje od rana zmobilizowac szare komorki do myslenia, bo za tydzien mam zjazd i pierwsze egzaminy na studiach.. Ale zuje ze moja koncentracja jest mocno uspiona....
Pozdrawiam :D i wracam do lozka.

witaj Juli

Słuchajcie, ma ktoś przepis zeby wypedzic bebu troszke wczesniej z brzuszka? Tak dwa trzy tygodnie wczesniej mi sie marzy...
Szczesliwe te z was, ktore juz maja przy sobie pociechy i baby blues za sobą.No wlasnie- jak baby blues? Calusy
oby was grypa tak jak mnie nie dopadla Raz nad morze z mezem poszlam i prosze.. wszyscy chorzy

ponoc sprzątanko, chodzenie po schodach i sexik powoduja przyspieszenie porodu Juli. moze warto sprobowac :)

ale Julie po co przyspieszac??? nie ma sensu....lepiej wytrwac do konca...zreszta dzidzia najlepiej sama wie kiedy wyjsc...
ja nie mialam zadnego baby bluesa, wrecz czulam sie cudownie
a ty urodzisz w takim fajnym czasei ze tez powinnas raczej o tym nawet nie myslec...sapcerki , sloneczko....cudnie bedzie

oj Czekoladko nie wiedzialam przykro mi

a takim fajfusom obrywalabym jaja-za przeproszeniem

ja tam sie ciesze ze mam swoj skarb i o jego tatusiu nie mysle...
Julie na sile nie ma co przyspieszac bo bobo musi sie na wyjscie przygotowac!

podziwiam samotne mamusie, ze tak ladnie daja sobie rade...ja nie wiem czy bym umiala...chyab jestem za slaba psychicznie...choc z drugiej strony w czlowieku rodzi sie taka determinacja jak juz musi..."COS"

[ Dodano: 2007-04-17 ]
zalegla tu cisza...no co jest kochane???

Cześć dziewczyny:)

Ja rocznik 84...:) a mój skarb 93

czesc kochane! moj smyk spal wreszcie w nocy w lozeczku!! nasz maly sukces 3 pobudki...

brawa dla Mateuszka..i juz z gorki, bedzie coraz lepiej