Jasne, dla maleństwa jesteśmy zdolne znieść bardzo wiele.
Ja zaufałam całkowicie mojemu lekarzowi prowadzącemu, dobrze go poznałam chodząc od 7 tyg. ciąży co 3 tyg. na wizyty do Niego. Naprawdę wysokiej klasy specjalista, cudowny troskliwy z poczuciem humoru lekarz. Czułam sie w szpitalu bezpiecznie wiedząc, że ma dyżur w dniu gdy miałam cc. Pozatym to on właśnie przyjął mnie na oddział tak jakby chciał "dopilnować" wszystkiego osobiście.
I jeszcze jedna bardzo ważna dla mnie rzecz, z którą spotkałam sie pierwszy raz. Chodzi mi o to, że podczas wizyt w trakcie ciąży nawiązała się wyjątkowa nić sympatii między mną -pacjentką a lekarzem, dzięki której byłam spokojna, pozytywnie nastawioną do mających nastąpić wydarzeń. Tak było w moim przypadku ale podobne odczucia miały równiez moje szwagierki które poleciły mi tego lekarza. Za co jestem im bardzo wdzięczna.
Byłam przekonana, że lekarz podejmie taką decyzję która będzie zarówno dla maleństwa jak i dla mnie najlepsza, najbardziej bezpieczna. I tak też się stało.
Szkoda tylko, że jest niewielu lekarzy którzy tak jak Ten przezemnie opisany zachowuje się tak w stosunku do pacjentki zupełnie bezinteresownie. Po prostu lekarz z powołania
izuś85 będę trzymała za Was mocno kciuki i z niecierpliwością czekała na cudną wiadomość na "Radosnych ogłoszeniach"