Strona 16 z 563

: 02 cze 2009, 22:51
autor: ramonka
ale jak sobie oplacisz polozna to ona bedzie caly czas przy Tobie,a nie w pokoju pielegniarek na kawie
no i wlasnie o to chodzi, bo to juz jakis komfort psychiczny ze jest ktos kto sie toba interesuje :ico_noniewiem:

: 02 cze 2009, 23:01
autor: kati84
ramonka, tak jak piszesz a nie inaczej :ico_oczko: a wtakiej sytuacji ten komfort psychiczny jest bardzo wazny,bo o fizycznym to lepiej nie dyskutowac :ico_noniewiem: :-D

: 02 cze 2009, 23:02
autor: aniawlkp86
ale jak sobie oplacisz polozna to ona bedzie caly czas przy Tobie,a nie w pokoju pielegniarek na kawie
też prawda,bo faktycznie położna przychodziła sprawdzać rozwarcie,a potem zostawałam sama :ico_sorki: ale jak by był przy mnie A to nie potrzebowałabym opłaconej położnej,bo miałabym wsparcie męża :ico_noniewiem: ale mąż miał wtedy ważne egzaminy przydatne do pracy więc musiałam być sama :ico_sorki:

: 02 cze 2009, 23:08
autor: ramonka
ale jak by był przy mnie A to nie potrzebowałabym opłaconej położnej,bo miałabym wsparcie męża
wlasnie ja tez tak myslalam az do dzis :ico_oczko:
a teraz tak sobie mysle ze T to wsparcie z jednej strony a obecnosc kogos kto sie na tym zna i nie zostawi cie na pare godzin samej to druga strona

a sama nie wiem, przespie sie z tym :ico_oczko:

: 02 cze 2009, 23:10
autor: kati84
Ja tez bylam sama,moj T nawet nie wiedzial ze rodze bo byl na drugim koncu swiata na kontrakcie i wrocil 2 tyg po narodzinach malutkiej.Troche brakowalo mi go,ale na sali bym go nie chciala,zdecydowanie przydatniejsza jest polozna.A maz niech se czeka za drzwiami :-D

: 02 cze 2009, 23:22
autor: aniawlkp86
u mnie A miał być przy porodzie i nawet sobie termin egzaminu przełożył bo miał na ten dzień co miałam przewidywany termin porodu czyli na 29 września,ale udało się przełożyć bo chciał ze mną w domku posiedzieć,a tu przełożył na ten dzień co ja zaczęłam rodzić i nici były ze wspólnego porodu :ico_sorki: ale obiecał,że przy drugim choćby się waliło i paliło on będzie przy mnie :ico_brawa_01:

: 02 cze 2009, 23:27
autor: ramonka
ale obiecał,że przy drugim choćby się waliło i paliło on będzie przy mnie
to teraz trzymac kciuki zeby jak najszybciej to było :-D :-D

: 02 cze 2009, 23:30
autor: kati84
Ja jakos nie jestem przekonana do wspolnych porodow.Maz moze wejsc ale jak bedzie juz po wszystkim,ale na czas porodu sio,sio za drzwi :-D Uciekam juz do wyrka,do jutra dziewczyny,milej nocki :516: :516:

: 02 cze 2009, 23:34
autor: ramonka
ja tez sie zbieram :-D
dobranoc :ico_oczko:

: 02 cze 2009, 23:37
autor: aniawlkp86
kati84 ramonka dobranoc
to mi nie pozostaje nic innego jak też pójść spać
sama ze sobą gadać nie będę
również dobranoc