: 02 cze 2009, 22:51
no i wlasnie o to chodzi, bo to juz jakis komfort psychiczny ze jest ktos kto sie toba interesujeale jak sobie oplacisz polozna to ona bedzie caly czas przy Tobie,a nie w pokoju pielegniarek na kawie

Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
no i wlasnie o to chodzi, bo to juz jakis komfort psychiczny ze jest ktos kto sie toba interesujeale jak sobie oplacisz polozna to ona bedzie caly czas przy Tobie,a nie w pokoju pielegniarek na kawie
też prawda,bo faktycznie położna przychodziła sprawdzać rozwarcie,a potem zostawałam samaale jak sobie oplacisz polozna to ona bedzie caly czas przy Tobie,a nie w pokoju pielegniarek na kawie
wlasnie ja tez tak myslalam az do dzisale jak by był przy mnie A to nie potrzebowałabym opłaconej położnej,bo miałabym wsparcie męża
to teraz trzymac kciuki zeby jak najszybciej to byłoale obiecał,że przy drugim choćby się waliło i paliło on będzie przy mnie