ja puki co ok.Pamiętam jak z Gabi w ciązy nie mogłam nic kwaśnego zjeść,pomarańczy czy soku pomarańczowego,zupy ogórkowej...nic kwaśnego zaraz miałam zgagę i tak kwaśno w ustach,że szok choć mdłości jako takich nie miałam.Jedyne z kwaśnego to truskawki kilogramami jadłam

Z zuzią też preferowałam słodkie,tzn nie słodycze ale pączki,bułki słodkie,surówki na słodko.Ciekawe jak będzie teraz

narazie zjadłabym śledzia w śmietanie

ale zachcianek też nie mam za specjalnych.
[ Dodano: 2010-05-08, 11:48 ]
aniaj84, miłej imprezki a dziś moja babcia ma urodziny
