Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

29 mar 2011, 16:42

misia81, głupia wymówka, na prawde, a mówienie ze jak kasy nie miałąm to nie paliłam to też sorki ale obłuda okropna, mogłaś zamaist fajek kupic sobie witaminy, albo odkłądać kase na lekarza, ja rzuciłam i nie utyłam, tyje zawsze na jesień po 10-12 kg i co z tego? prawda taka ze jak nie zresz to nie tyjesz... ja na jesień zawsze wygłodniała jak wilk chodze i sama zła na siebie ale jak zechce to potrafie te 12kg zgubic w 6 tygodni...
przeciez to kolejne wyzwanie schudnięcie :ico_brawa_01: trzeba sobie poprzeczke stawiać coraz wyzej a nie robic z siebie tumoka pod tuytułem "nie mam silnej woli" :ico_puknij:
jak komuś sie do roboty isć nie chce to też moze powiedzieć- bo ja nie mam silnej woli żeby wstawać co rano i do pracy tyłek zebrać :ico_puknij:
jak nie masz silnej woli to ty dziecka nie planuj :ico_nienie: wiesz ile przy wychowaniu trzeba mieć silnej woli ?????? :ico_szoking: juz przy buntujacym sie roczniaku jest ta silna wola potrzebna

[ Dodano: 2011-03-29, 16:43 ]
lulu81, gratuluję :ico_brawa_01: tak trzymaj, możesz byc z siebie dumna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

misia81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6721
Rejestracja: 17 paź 2008, 00:52

29 mar 2011, 19:01

a nie robic z siebie tumoka
a możesz mnie nie obrażać? w taki sposób to my sobie napewno nie porozmawiamy :ico_nienie: a na ambicje mi nie wjedziesz... a kłucić się nie mam ochoty ja skończyłam temat bo widze,że sie nie dogadamy,jak ci ciężko kogoś zrozumieć to wybacz Ty masz tak ja mam tak,tylko wyraziłam jak jest u mnie potrzebaowałam wsparcia a ty po mnie pojechałaś bardzo ci dziękuję.

[ Dodano: 2011-03-29, 19:10 ]
lulu81, Dziękuję o taką wypowiedź mi chodziło :ico_sorki:

[ Dodano: 2011-03-30, 07:33 ]
Aha jeszcze jedno...
jak nie masz silnej woli to ty dziecka nie planu
pozwól,że ja o tym zadecyduje.

i ja kończe temat.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

30 mar 2011, 09:38

misia81, prawda w oczy kole niestety
jakim mnie Panie Boże stworzyłeś takim mnie masz
nic od siebie :ico_puknij:
lepiej rozłozyc ręce i powiedzieć nie umiem, nie potrafie, nie mam silnej woli niz troche sie wysilić :ico_noniewiem:
nikt za ciebie tego nie zrobi, za ciebie życia nie przeżyje
szukasz współczucia?\
współczucie jest potrzebne ludziom którzy nic nie mogą poradzić na swoje problemy i choroby a nie takim którym sie nie chce :ico_noniewiem:
powodzenia

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

30 mar 2011, 19:05

izuś_85, nie jest tematem rozmowy chudnięcie ,nazywanie misia81 tumokiem a już tym bardziej czy ktoś może mieć czy nie dziecko
proszę cię nie masz też patentu na to komu należy się współczucie a komu nie

palenie jednemu jest łatwo rzucić innemu będzie trudniej i potrzebuje na to więcej czasu albo i innej metody czy sposobu rzucenia palenia i temu ma służyć ten watek ,po to tu ludzie piszą o tym problemie

jeśli krytyka to wyłącznie konstruktywna bowiem tylko taka może pomóc piszącym na tym wątku ,i nie trzeba ranić uczuć przy pisaniu spostrzeżeń bowiem one sprawiają przykrość autorom tego wątku

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

31 mar 2011, 08:58

misia81, a tak w ogóle to gdzie ja cie obraziłam co? czytaj to co pisze napisałam
trzeba sobie poprzeczke stawiać coraz wyzej a nie robic z siebie tumoka pod tuytułem "nie mam silnej woli"
bo tak jest, jak już czegos sie nie chce to wtedy ludzie rozkąłdaja ręce, nie umiem, nie mam silnej woli, to jest głupie, bo trzeba się wysilić, piąć w góre, stawiać sobie wymagania, a na to już nie każdy ma ochote, lepiej poczekać ktoś to zrobi za mnie

nie pisałam tego typowo do ciebie, bo napisałabym wtedy że ty jesteś tumokiem, a napisałam -postaw sobie wyzej poprzeczke i nie rób z siebie tumoka...

masz motywacje, jesteś chora, nie masz pieniedzy na badania, jakies tam problemy finasowe i w dodatku chcesz mieć dziecko- to choćby dla tej idei warto wziać sie w garść a nie płakać w rekaw że nie umiesz, bo umiesz !!! tylko musisz sie przełamać i to zauważyć, uświadomić sobie ze jesteś odpowiedzialna za to co sie z tobą dzieje a nie rządzi toba tylko fajka

wiesz ja też wesoło nie miałam, przyszedł do nas kryzys i to nie byle jaki, bo było cieżko i pierwsze co zrobiliśmy zeby nam było lepiej to rzuciliśmy palenie, mój maż pije piwo tylko w sobote i niedziele ze znajomymi, mozna sobie odmówić wielu rzeczy zeby tylko ratować domowy budzet, tylko trzeba chcieć
nam wszytskim na zdrowie to wyszło

krew mnie zalewa jak widze babe w sklepie przy jej rękawie wisi dziecko i płacze ze chce mu sie pić i chciałoby kubusia, albo nawet głupi lizak :ico_szoking: a ta kupuje piwo i fajki a dziecko wygania ze sklepu i woła- nie mam pieniędzy :ico_olaboga:


powiedz mi jak to jest ze mój szwagier nie ma kasy, pracuje ale mało mu firma płaci, zadłuzył NASZE mieszkanie, nie płacił czynszu 7 miesiecy nie płacił kredytu ani prądu a codziennie kupuje piwo i fajki :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
bo ja nie rozumiem takiego postępowania :ico_nienie: jak mozna w takiej sytuacji jeszcze bardziej sie pogrążać :ico_puknij:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

31 mar 2011, 09:12

krew mnie zalewa jak widze babe w sklepie przy jej rękawie wisi dziecko i płacze ze chce mu sie pić i chciałoby kubusia, albo nawet głupi lizak a ta kupuje piwo i fajki a dziecko wygania ze sklepu i woła- nie mam pieniędzy
znam to, znajoma kiedyś się chwaliła, że dzieciom raz na miesiąc a nawet 2 kupuje lody i gofry w aldim, co kosztuje 1 funta jedna paczka, a faje 6, i z męzem jaraja min. paczkę dziennie, wyśmiałam ją, powiedzialam ze powinna sie wsydzic chwalic takim czyms, ona że rzucić cieżko (tutaj darmowe leczenia, plastry, tabletki, spotkania co tydzień albo i częściej z psychologiem)jedzenia nie kupiła dzieciom lepszego bo kasy nie ma - to jest straszne, ale jak już wspomniałam (sama to przerabiałam) po chleb o 6 nie wyjdzie sie do sklepu ale po fajki tak.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 mar 2011, 15:50

jakie to życie byłoby łatwe gdy tak mówisz i masz było i nawet wam do głowy nie przyjdzie że innym bywa trudno
albo że ktoś nie rzuci bo nie chce ,jego wola
powiedz mi jak to jest ze mój szwagier
najlepiej by było jakbyś z tym pytaniem do szwagra się zwróciła .......

poza tym głową muru nie przebijesz :ico_noniewiem: a każdy i tak uczy sie na własnych błędach i żeby zrozumieć pewne rzeczy trzeba czasu na to i każdy go różnie potrzebuje
jedzenia nie kupiła dzieciom lepszego bo kasy nie ma -
skąd wiesz skoro nie mieszkasz z nimi :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-03-31, 15:55 ]
elibell, izuś_85, załóżcie nowy temat co wam się nie podoba gdy ktoś pali i będzie git i nie będzie tu zaśmiecać wątku takimi sprawami :ico_oczko:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

31 mar 2011, 17:23

no ale to jest wątek o paleniu i niestety nie tylko głaskaniem po głowie się kogoś wspiera, chyba to wiadome od dawien dawna, a że kasy znajoma na jedzenie nie ma wiem od niej samej(i niejednokrotnie pracujac 12h nic nie jadła mówiąc że nie ma kasy na chleb a co przerwę po 2-3 fajki spalała), nie wymyśliłam historyjki i nie uważam, ze któraś z tutaj obecnych musi robić tak jak ja piszę bo "ja wiem najlepiej", nie nie wiem, bo nie jestem w żadnej z palących tutaj skórze, pisze tylko jak ja paliłam i co robiłam i co uważam w tym temacie, to już nie mozna wyrazić własnej opinii na dany temat?????? Bo chyba po to są fora, mnie też niejednokrotnie w innych tematach ktoś obraził i jakoś nikt nie kazał danym osobom zakładać nowego tematu????
Teraz to ja czuję się urażona, że nawet nie wolno pisać co się myśli o rzucaniu palenia, a wspierać chyba można opisując historię innych ludzi w tym temacie, może to da motywację do podjęcia decyzji o rzucaniu palenia??????

[ Dodano: 2011-03-31, 17:27 ]
jakie to życie byłoby łatwe gdy tak mówisz i masz było i nawet wam do głowy nie przyjdzie że innym bywa trudno
albo że ktoś nie rzuci bo nie chce ,jego wola
i niejednokrotnie pisałam, że było mi trudno, że nie jedną przeszłam próbę rzucania i wiem doskonale co czują osoby które starają sie to zrobić i dlatego mogę powiedzieć, że nie jest łatwo ale jeżeli się chce to trzeba raz na zawsze pożegnać papierosy od razu nie stopniowo, mówię z doświadczenia własnego i każdy kto po wielu latach rzuca palenie może potwierdzić to co napisałam, wiec prosze mnie nie obrażać słowami, ze nie przychodzi mi nawet do głowy że innym bywa trudno!!!!!!!!! Jako osoba nie paląca 2 lata wiem doskonale, bo nie raz mam chęć zapalic ale wiem że jeden papieros to poczatek nałogu, i wiem doskonale jak jest trudno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 mar 2011, 19:53

elibell, wątek nosi tytuł Rzucam palenie? Kto ze mna?a założony przez Sejanę w wiadomym celu bo to jasno i zrozumiale napisała i tego się trzymajmy

jeżeli chcesz opowiedzieć twoją walkę z rzuceniem palenia zapraszam tutaj
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 74&start=0

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

31 mar 2011, 20:40

nie jest to temat zamknięty więc chyba mogłam tutaj zajrzeć i napisać co myślę, czy tylko dlatego, że rzuciłam już palenie nie mam prawa wesprzeć innych i w tym wątku napisać jak wyglądało to u mnie??? Jeżeli bym chciała dzielić się przeżyciem rzucania z tymi co juz to zrobiły to zajrzałabym do wyżej wymienionego linka.
mal nie rozumiem Twojej postawy wobec mnie w tej kwestii. A może w regulaminie jest zapis, że nie ma się prawa pisać na wątkach, które nas bezpośrednio w danej chwili nie dotyczą??

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość