czesc dziewczynki, ja juz po wizycie w szpitalu
dzis poszlo szybciutko
trafilam do kubeczka na siuski
,wiec nie musialam czekac az znow mi sie zachce
, nie pobierali mi krwi dopiero nastepnym razem, gdy mierzyla mi cisnienie co malemu sie chba nie spodobalo , kopnol mnie cholernie
,potem rozmowa z lekarka ktora powiedziala ze cisnienie za wysokie wiec mam je kontrolowac,powiedziala mi o wynikach z glukozy,ze mam ograniczyc slodycze bo cukier nie jest za dobry, pytalam sie czy to normalne ze codziennie mam kilka skurczy(wy tez tak macie) niby to normalne, sluchalysmy serduszka i bilo tak szybko, ze cigle sie jej dopytywalam czy jest ok. ona ze tak, ale ja jakos nie ufam irolskim lekarza,(dobrze,ze porody dobrze odbieraja wszystkie znajome chwalily ze jest super,jesli porod taki moze byc
) wiec w czwartek ide jeszcze na kontrole do ginki i zapytam sie o te skurczyki.