witajcie. ja się nie odzywałam, bo miałam straszne zmartwienie. robiłam przegląd pieprzyków i jeden bardzo mi się nie spodobał. poszłąm do dermatolog, która mnie tylko jeszcze bardziej zdołowała,że będzie go trzeba usunąć, bo on jej się nie podoba.
więc prędko zapisałąm się prywatne do innego, zeby potwierdzić diagnozę. No i rzeczywiście należy usunąć, ale nie ma pośpiechu
oczywiście naczytałam się o czerniaku i nie mogło mi to wyjść z głowy
w przyszłym tygodniu zapiszę się na usunięcie. A muszę usunąć 3
Dodatkowo usilnie szukam pracy i w ogóle mi to nie wychodzi
odreagowuję to nerwami, wyżywam się na mężu. eh
przez UP to ja pracy na pewno nie znajdę
Mat też lubi jeść to co my. Staram się tylko nie dawać mu nic słodkiego
A włąśnie miałam pytać. Czy takie maluchy mogą pić kubusie????Bo Mati uwielbia, pije sobie przez słomkę, tylko zastanawiam się czy mogę mu bez przeszkód podawać
manenka, ja mam nadzieję i tak mi się wydaje, że u Mika to przejściowe. On też odreagowuje stres związany z operacją Nellci. I tak jak piszesz poświęć mu teraz maksymalnie dużo czasu, żeby odbudować jego poczucie bezpieczeństwa. Biedulek. Dobrze, ze już macie za sobą tę operację
dużo zdrowia dla Was!!!
Mogę prosić Cię o hasło do bloga, bo mam wyczyszczoną skrzynkę. nie wiem dlaczego
pinko, trzymam kciuki za znalezienie pracy
buzok ja Cię doskonale rozumiem co przeżyliście na pobraniu krwi, bo my mieliśmy to samo
nie chcę nawet tego wspominać. Które klasy powychodziły Adrianowi????dobrze, że zrobiliśćie testy, teraz wiesz, co mały może jeść a co nie. Z jajem to trochę kiepsko, bo jajo praktycznie we wszystkim jest, ale wyrośnie z tego. Moja Ola też miałą uczulenie na ziemniaka. A teraz ma uczulenie na białko jaja w 2 klasie. Tyle, że alergolog nam powiedział, że to jest bez znaczenia, bo u nas roztocza tylko wywołują objawy.