milutka204, ja 30 min przed porodem jadlam kurczaka z mc donalds, a w trakcie porodu - czekolade, doslownie w trakcie, miedzy jednym skurczem, a drugim... w Polsce, z tego co wiem, w ogole nie mozna jesc przed porodem.. nie mowie juz, ze w trakcie...
malemu nic nie bylo..
pozniej, jak karmilam, to jadlam wszystko, ograniczalam tylko smazone i czekolade (co nie znaczy, nie nie jadlam w ogole), maly nie mial kolki.. a wzdecia i jakies doglegliwosci brzuszkowe, to chyba kazde niemowle ma...
moim zdaniem, lepsze dla dziecka jest mleko matki (nawet, jezeli ta zjadla smazone, czy pikantne, czy kalafiora)... ale zrobisz, jak zechcesz

wazne, zeby mala byla zadowolona ... no i Ty tez
