siunia pisze:Super dzidzia zmieniona na suwaczku
Super, ta Twoja dzidzia
To teraz już nie będziesz uzależniona od nikogo w kwestii transportu, wsiadasz i jedziesz
spinka pisze:No to najpierw mi zdjęcia prześlij lub maila Ci podam bo w sumie to już nie wiem co z tymi naszymi meblami. Normalnie mózg staje z takim fachowcem.
Podaj mi na priva maila to przeslę Ci. My chcemy sprzedac, bo okazało się, że ten kolor który mamy wycofali (a rok temu kupowalismy je), a chceliśmy dokupic 2 komódki. została dostepna tylko szafa, a mnie nie potzrzeba bo mam garderobę
[ Dodano: 2008-01-15, 15:18 ]
siunia pisze:NOWA, niby tak , ale przydało by sie drugie auto, możliwie że kupimy po porodzie, jakoś w czerwcu
No dobrze, by było zwłaszcza, że będzie dwoje dzieciaczków, do lekarza, czy gdzies indziej nie musiałabyś czekac na męża.
spinka, racja
Dziś u mnie na obiad kartofle w plasterki smażone na patelni , filety rybne , smażone w frytkownicy i surówka, normalnie sam tłuszczyk
dokładnie, a zwłaszcza że mieszkamy 10 km od miasta i najbliższego sklepu, gdzie nawet do tej wiosce autobusy nie jeżdżąNOWA pisze:No dobrze, by było zwłaszcza, że będzie dwoje dzieciaczków, do lekarza, czy gdzies indziej nie musiałabyś czekac na męża.
Dziś u mnie na obiad kartofle w plasterki smażone na patelni , filety rybne , smażone w frytkownicy i surówka, normalnie sam tłuszczyk
Cześć 
!!!
Spinka, WSZYSTKIEGO NAJ NA DRUGIE 20 TYG CIążY DLA CIEBIE I LENKI
A został jeszcze kawałek torcika dla spóźnialskich?!
Ale dziś u Was pyszności się na obiadek szykują
Marta, super że już czujesz swoją dzidzię!!! Ja dziś 17 tyg kończę i nic.. Próbowałam nawet podsłuchiwać Maleństwo stetoskopem, ale wydawało mi się, że tylko własne jelita słyszę
Siunia, drugie autko to świetny pomysł!! Też chciałabym uniezależnić się od Ł. no ale najpierw prawko by się przydało
Ja nie mogę skończyć kursu. Mój instruktor powiedział, że jazdy muszę na trochę odłożyć, jak już nie będzie robić mi się słabo. Ale w środę już nie odpuszczę!!
Mi też dziś humor nie dopisuje
Miał nas rano odwiedzić mój tata, bo przyjechał na wizytę kontrolną do szpitala, ale zepsuł mu się samochód i zamiast odwiedzin mój Ł. jeździł po całej Wawie za częścią do auta. Gdy udało im się naprawić (na parkingu przed szpitalem mój tata to potrafi wszystko ), to było już późno i podał tylko Ł. jedzonko od mamy i nawet się z nim nie zobaczyłam. No ale chciał już wracać do domu, bo był zmęczony a przed nim długa droga (250 km).
No i nawet nie mam ochoty na pierożki od mamy, chociaż wiem, że robi przepyszne.
Z drugiej strony mnie żadne psy i teściowie nie budzą po nocach Współczuję Wam tych nieprzespanych nocy!!
!!!
Spinka, WSZYSTKIEGO NAJ NA DRUGIE 20 TYG CIążY DLA CIEBIE I LENKI
A został jeszcze kawałek torcika dla spóźnialskich?!
Ale dziś u Was pyszności się na obiadek szykują
Marta, super że już czujesz swoją dzidzię!!! Ja dziś 17 tyg kończę i nic.. Próbowałam nawet podsłuchiwać Maleństwo stetoskopem, ale wydawało mi się, że tylko własne jelita słyszę
Siunia, drugie autko to świetny pomysł!! Też chciałabym uniezależnić się od Ł. no ale najpierw prawko by się przydało
Ja nie mogę skończyć kursu. Mój instruktor powiedział, że jazdy muszę na trochę odłożyć, jak już nie będzie robić mi się słabo. Ale w środę już nie odpuszczę!!
Mi też dziś humor nie dopisuje
Miał nas rano odwiedzić mój tata, bo przyjechał na wizytę kontrolną do szpitala, ale zepsuł mu się samochód i zamiast odwiedzin mój Ł. jeździł po całej Wawie za częścią do auta. Gdy udało im się naprawić (na parkingu przed szpitalem mój tata to potrafi wszystko ), to było już późno i podał tylko Ł. jedzonko od mamy i nawet się z nim nie zobaczyłam. No ale chciał już wracać do domu, bo był zmęczony a przed nim długa droga (250 km).
No i nawet nie mam ochoty na pierożki od mamy, chociaż wiem, że robi przepyszne.
Z drugiej strony mnie żadne psy i teściowie nie budzą po nocach
Współczuję Wam tych nieprzespanych nocy!!
Hej weszłam was doczytac, a teraz uciekam do ksiązek bo dzis nic jeszcze sie nie uczyłam 
Nie chce mi się że hej. wrabałam jeszcze jeden talerz frytek, okropna jestem jutro za to musze coś zdrowego upichcić, tylko pomysłu mi brakuje
dziwne ale humor mi się poprawia mimo tego że ide w książki. Co do koleżanki z tt to stwierdziłam dzisże chyba oleje to czy cois napisze czy nie, udało mi się znależć ostatnio kolezanke z którą w anglii pracowałam, napisałam do niej a ona do mnie odp. że aż jej sie łezka zakręcxiła w oku z radosci i wzruszenia że ją znalazłam
A więc ktoś jednak mnie jeszcze kocha
Nie chce mi się że hej. wrabałam jeszcze jeden talerz frytek, okropna jestem jutro za to musze coś zdrowego upichcić, tylko pomysłu mi brakuje
dziwne ale humor mi się poprawia mimo tego że ide w książki. Co do koleżanki z tt to stwierdziłam dzisże chyba oleje to czy cois napisze czy nie, udało mi się znależć ostatnio kolezanke z którą w anglii pracowałam, napisałam do niej a ona do mnie odp. że aż jej sie łezka zakręcxiła w oku z radosci i wzruszenia że ją znalazłam
A więc ktoś jednak mnie jeszcze kocha 
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość