Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

03 sie 2008, 11:54

No baby nie przesadzajcie!!! gdzieście się schowały??? ja wczoraj poprasowałam więcej niż połowę...a rano mąż dął mi pospać!!! poszedł do Hani a ja wstałam dobrze po 9!!! nawet jej śniadanie zrobił...ale Hania chodzi i wypluwa po kątach...chyba ją boli gardło...
teraz siedzę i liczę na pomoc kumpeli z sanepidu, żeby powiedziała jak te pisma napisać...a ona się nie odzywa...szok co za ludzie! ja bym pomogła, co by mi zależało...jakbym wiedziała jak można niektóre rzeczy obejść i komuś byłoby łatwiej to czemu nie? ale widać nie każdy jest taki jak ja...

mój brat wyjeżdża po obiedzie...a w domu syf i malaria...będę pół dnia sprzątać jeszcze... :ico_placzek:
do tego boli mnie gardło i mam cholerny kaszel...
idę...miłej niedzieli!

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

03 sie 2008, 14:01

hej babeczki
normalnie nie wierzę, prawie nic nie piszecie. W sumie to moze dobrze, mniej czytania mam :ico_haha_01:

ja w sumie tylko na chwilkę wpadła się przywitać pomiędzy spacerami i obiadem. Wczoraj spedziliśmy pół dnia w aquaparku. Alicja była zachwycona. Po dwóch godzinach pluskania się w wodzie zjadła kaszki z 250ml i 4pierogi. Po powrocie do domu padła. spała od 17 do 19. Potem zrobiła sobie małą przerwę na kąpanie, trochę zabawy i kaszkę. Zasnęła o 20:30 i spała do 7rano. Teraz też odsypia jeszcze. Spi już 1,5h. Zjemy obiadek i wyruszamy na zakupy. Trzeba pampersy kupić, bo nie zauważyłam że sie kończą i do jutra napewno nie wystarczy.

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

03 sie 2008, 14:18

Sikorko niestety tak się zdarza, że w życiu niczego nie można tak do końca zaplanować ... Szczególnie, gdy jest się mamą 15 miesięcznego bobasa ... Kochana chyba nikt nie ma wątpliwości, że zasługujesz na odpoczynek i miejmy nadzieję, że uda wam się wyjechać w poniedziałek :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Glizdunia ręce opadają :ico_szoking: Ja bym nie pozwoliła żeby ktoś obcy podnosił głos na moje dziecko :ico_nienie: I to jeszcze bez powodu :ico_puknij:

Ewcik twoja Alicja to prawdziwy śpioszek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


My wczoral byliśmy u moich rodziców. Między Wiktorem a moim dwuletnim chrześniakiem odbyła się bitwa o chleb :mrgreen: Po kąpieli Wiktor zaczął się podejrzanie drapać po czole i nosie - patrzę, a tam wysypka :shock: I oczywiście cała w nerwach, nalewając wapno na łyżeczkę oblałam nowy telewizor teściowej :twisted: Przestraszyliśmy się, bo obraz zaczął zanikać więc szybko go wyłączyliśmy. Chwilę odczekaliśmy i jest ok ufff... Dziś po wysypce nie ma śladu i stawiam na dwie opcje - albo to od brudnej reklamówki po słoikach z piwnicy, którą mały zakładał sobie na głowę albo od mojego szamponu do włosów - Wiktor zabierał mi pianę jak ja myłam włosy i smarował sobie nią włoski ;-)

glizdunia - masz już swoje rodzeństwo w domku ?

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 sie 2008, 14:19

hello...ja tez juz jestem...czekam az krokiety sie podgrzeja w piekarniku i w koncu bede sie zajadac dobrociami z PL :-D
w pracy juz dzis bylam ,pogoda kiepska ale i tak wyslalam rodzenstwo na przymusowe zwiedzanie pobliskich sklepow bo zanudza mi sie tu w domu z taka pogodą :ico_olaboga:

Maya spi,wogole to po pol godzinki juz siedziala na kolanach Kacpra...i do Klaudi sie szczerzy wiec chyba juz są zaakceptowani,bo chyba tak dobrej pamieci jeszcze nie ma zeby pamietac ich od maja :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

03 sie 2008, 17:35

Pisałam już Karolinie sms-ka z pożegnaniem ode mnie, ale widzę, że tu jej jeszcze nie było :-D :-D A ja klikam już od siostry z Warszawy. Podróż podzieliliśmy na dwie raty, żeby było lepiej dla Karola, jutro ruszamy jednak na Mazury. Co będzie to będzie. Karol niby nadal bez zmian, no ale może go w końcu puści. Do smarowania buzi mamy solcoseryl, sachol i gencjane, bierzemy też izoprinozinę ( nie wiem jak to się piszę) i jeszcze jakieś syropisko na grzyby do buziaczka, no i czopki od temperatury. Tak to Karol pogodny i bawi się i uśmiechnięty. Trochę ja tylko mniej się cieszę na ten wyjazd, przez tą jego chorobę. No ale...... może minie, w końcu to już prawie tydzień, może wirusisko da już sobie spokój, byle się nic innego nie przyplątało.

No to buziaczki!!!!! Trzymajcie się tu cieplutko i czekajcie na mnie :-D Za tydzień wracam :-D

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

03 sie 2008, 18:34

No nie mogę!!! Kasieńko Ty masz tempo błyskawicy!!!więc już nie piszę, że pojechałaś nie? i że pozdrawiasz...i że będziesz za tydzięń :ico_haha_01:
Ewcik no proszę, czyli basen ponad wszystko :ico_haha_01:
Kamizela ja pierdziu!!! nowy telewizor... :ico_olaboga: dobrze, że działa...i że wysypki nie ma...uffffffffff............
Glizdunia smacznego!!! a Maycia to się zna na ludziach :-D

a moja spała...po wielkiej zabawie...mam ochotę wyjść na dwór. ale z anginą??? jakoś nie mam odwagi...może jutro?
szukamy z J koncepcji na aranżację gabinetu...nie chce na pewno żółtych ścian, bo tak jest w większości...chciałabym jakieś kontrasty...biel, czerń, szklany regał na kosmetyki, kuta recepcja...co Wy na to??? ale ściany??? jakoś ciężko mi coś wybrać...
i czekam na koleżankę, bo dopiero wieczorem będzie uchwytna...może mi w końcu coś podpowie...
a młoda nie chce jesć i mi ucieka...i wkurza mnie tym okrutnie, aż lecą...***
ja się czuję fatalnie, jakbym miała z 40stopni gorączki, a wcale jej nie mam...masakra jakaś...dobra, idę się pobawić do moich ludzi, może u mamy na dole a tu przeciąg zrobię bo sauna...

[ Dodano: 2008-08-03, 20:01 ]
a ja przyszłam się wykrzyczeć!!!!!!!!!1 J siostra kiedyś dzwoniła, że ona tego kombinezonu po Hani nie ma...że może gdzieś ma, ale raczej nie...że może ja go jednak mam...zwątpiłam...pommyślałam, że może faktycznie jej go nie dałam...i dziś przekopałam cały dom...nie ma! wszyscy się ze mnie śmieją i mówią ze mam dać spokój, że to tylko rzecz. ok, ale skoro pożyczyłam to nie znaczy dałam tak??? wkuw...się i zaczęłam grzebać w zdjęciach, bo przezornie zrobiłam fotki pierwszysch ubrań, które pożyczałam...żałuję, że tylko tych...
i co??? znalazłam na nich kombinezon...czyli go dałam a nie mam!!! przy okazji znalazłam jeszcze z 10ubrań, które też nie wróciły i zaraz napisałam maila ze zdjęciami o co chodzi, że to było od koleżanki i chcę oddać więc czekam...
ciekawe jaka będzie reakcja!!!
moja na pewno taka, że już nic nie dostanie i koniec!!!

dobra, idę robić mleko Hanucie...

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 sie 2008, 20:28

hejka...no to wspaniale ze Sikorce sie udalo wyjechac,na raty bo na raty ale moze Karolkowi dobrze zrobi zmiana klimatu :ico_noniewiem: :ico_brawa_01:

Karolina
,normalnie jakbym siebie widziala w tej panice z ciuszkami :ico_olaboga: ....ja to od razu nerwowa jestem i wlasnie dlatego nie lubie pozyczac-mam zle doswiadczenia....a te pierwsze ciuszki dla maluszkow to jednak sie szanuje,bo sa cennne wyjatkowe i przeciez Twoje!!!! :ico_zly: ....a gabinecik no no no brzmi ciekawie i obiecujaco...u nas jest taki jeden po drodze do pracy mijam,tam robia tylko pazurki chyba ale wystroj ma sliczny...przyjze sie dokladnie jak z tymi wszystkimi scianami tam jest ale wiem ze napewno maja srebrno czarna tapete przy wejsciu...akorzane puffy czarne...szklane regaly i cos bialego...chyba stanowiska o ile sie nie myle...i to odjazdowe oswietlenie!!!!Masz bujna wyobraznie wiec cos wymyslisz!!!!

kate_k82
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 883
Rejestracja: 11 mar 2007, 07:08

04 sie 2008, 00:33

witam się z 2 dniowego urlopu.... :-D

w piątek padł pomysł zebyśmy pojechali na Słowację ja T i szwagierka z dziećmi... a w sobotę ruszyliśmy w drogę... jak nam sie nie chciało wracać... :ico_placzek: pogoda super, woda w basenach cieplutka, Mat szalał, nawet zeby które idą powoli mu nie przeszkadzały, ja się trochę opaliłam, nawet wyleciałam w bikini, a te zwały na brzuchu godnie reprezentowałam... :-D a co przecież matką jestem i nie muszę mieć kaloryfera??? wieczorkiem w sobotę były drinki... pełen luz... jak dobrze pójdzie to może po 15 wyskoczymy jeszcze.... miejscowość nazywa się vrbov fajnie polecam my mieszkaliśmy w innej miejscowości bo tam znaleźliśmy spanie, całkiem niezły standard jak na Słowację, łózko za 250 koron czyli jakieś 28 złotych... całkiem tanio, łazienka wspólna ale zadbana kuchnia do dyspozycji, jadalnia, pokój z balkonem...jak na te pieniądze to nie trzeba narzekać... a woda rekaks... 30 stopni... cieplej niż temperatura powietrza, ale Mat chyba ma już dość wody bo w piątek jeszcze wyskoczyliśmy na basen, sobota i niedzeila wody termalne no może już mu wystarczy... do juterka miłe panie

aaaa właśnie wróciłam od dentysty, plombowanie... muszę w końcy zęby doprowadzić do normalności bo po ciązy poleciały...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

04 sie 2008, 08:53

hejka

kate swietnie ze sie wyjazd udal!!te ciepłe zrodła sa super wiem cos o tym bo w tamtym roku bylismy.. :-D
sikorka oby juz Karolka nic nie meczyło na waszym urlopie.. :ico_noniewiem: bawcie sie dobrze i wracajcie wypoczeci!! :-)
zborra z tymi ciuszkami kicha, ale ty jesets bezposrednia babka to sie nie sraj tylko gadaj prosto z mostu ze ma oddac, lub odkupic jak komus dała..
glizdunia no ja bym sobie tez nie pozwoliła na Mile krzyczec obcej babie, ale w sumie moze i lepiej ze zadenj awantury z tego nie było..

a my wczoraj bylismy prawie cały dzien w Ustroniu, było pieknie..najpierw zwidzalismy taki park z dziko zyjacymi zwierzetami..super, mnostwo ludzi z dziecmi, mozna było podejsc do tych zwierzat karmic głaskac, sarenki biegały wszedzie, tylko te grozne zwierzeta były za płotem i chodzili z ptakami drapieznymi :ico_szoking: mam fotki jak bedzie czas to wkleje..potem pojechalismy na miasto na obiad..pyszna rybke sobie wkasiłam..potem znalezlismy swietne miejsce nad woda, A pływał w tej lodowatej gorskiej wodzie, ja tylko zamoczyłam nogi, Mila zdazyła przespac akurat ten moment, ale mamy miejsce gdzie mozna jechac odpoczac i juz za tydz znow sie wybieramy ale tylko nad sama wode od rana do wieczora :ico_oczko: wrocilismy ok 18:30 Mila jeszcze troche sie pobawiła, oczywiscie musiała isc z babcia odwiedzic kurki i kaczuszki :ico_haha_01: i padła..a ja wczoraj swietnie wypoczełam..trzeba mi takich dni..

zaraz musze puscic pranie i idziemy na zakupy z Mila i A. bo dzis sobie wział urlp, bo musi lekarza odwiedzic :ico_noniewiem:
to do..

Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

04 sie 2008, 09:40

Hello! Jestem i ja
ladybird23, super że się wypad udał :ico_haha_01:
kate_k82, to tylko pozazdrościć :) I super że jest między Wami lepiej.
GLIZDUNIA, no to masz rodzinkę przy sobie :) Ciesz się kochana i wybaw i wykorzystaj ich żebyście może jeden wieczór spędzili tylko we dwoje, co ?
zborra, :ico_brawa_01: za gabinecik trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Co do brata to wolę się nie wypowiadać i trzymam kciuki za Hanię żeby jej szybko przeszło
Sikorka, miłego odpoczynku i uściskaj Karolka.

A ja mam w domu gości. Przyjechały dzieci M. brata ze Szczecina. W sumie to nie dzieci bvo jeden 17 a druga 14 lat więc nie jest źle.
W piątek byliśmy na basenie i było super, aż się Krystkowi nie chciało wychodzić z wody i cały czas gadał i krzyczał i z wszystkimi gadał :)
No a poza tym to szukam nowego autka bo do tego nie mam już zaufania więc kiepsko. Szukam i szukam ale ciężko coś znaleźć fajnego i w mojej cenie :(

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość