: 03 sie 2008, 11:54
No baby nie przesadzajcie!!! gdzieście się schowały??? ja wczoraj poprasowałam więcej niż połowę...a rano mąż dął mi pospać!!! poszedł do Hani a ja wstałam dobrze po 9!!! nawet jej śniadanie zrobił...ale Hania chodzi i wypluwa po kątach...chyba ją boli gardło...
teraz siedzę i liczę na pomoc kumpeli z sanepidu, żeby powiedziała jak te pisma napisać...a ona się nie odzywa...szok co za ludzie! ja bym pomogła, co by mi zależało...jakbym wiedziała jak można niektóre rzeczy obejść i komuś byłoby łatwiej to czemu nie? ale widać nie każdy jest taki jak ja...
mój brat wyjeżdża po obiedzie...a w domu syf i malaria...będę pół dnia sprzątać jeszcze...
do tego boli mnie gardło i mam cholerny kaszel...
idę...miłej niedzieli!
teraz siedzę i liczę na pomoc kumpeli z sanepidu, żeby powiedziała jak te pisma napisać...a ona się nie odzywa...szok co za ludzie! ja bym pomogła, co by mi zależało...jakbym wiedziała jak można niektóre rzeczy obejść i komuś byłoby łatwiej to czemu nie? ale widać nie każdy jest taki jak ja...
mój brat wyjeżdża po obiedzie...a w domu syf i malaria...będę pół dnia sprzątać jeszcze...

do tego boli mnie gardło i mam cholerny kaszel...
idę...miłej niedzieli!