Strona 153 z 158

: 26 mar 2009, 12:05
autor: Ania_R
jak się nic nie zacznie dziac to jutro na ktg mam jechać
a ja musze czekać do 30/03 do wizyty u położnej... :ico_placzek: Ale doła już dziś złapałam :ico_placzek:

: 26 mar 2009, 17:42
autor: Ania_R
cyn.inspiration, o której jutro jedziesz na KTG??? Daj znać jak wrócisz choć mam nadzieję, że do jutra to przeczytam wesołą nowine na "radosnych ogłoszeniach" :ico_oczko: :ico_sorki:

: 26 mar 2009, 18:27
autor: ploya
witajcie dziewczyny. :)
noo to ja nadal 2w1 niestety. Nie mam rozwarcia:( jak narazie bole ustapily , od wczoraj nic sie nie dzieje wiec mnie wypuscili do domu , ale w sobote musze wrocic zrobic badania i ktg, jak sie cos bedzie dzialo i bedzie rozwarcie zostawia mnie juz do porodu. Ogolnie wczoraj robili mi dokladne USG i jest wszystko dobrze. Tylko termin porodu sie zmienil z 27marca na 29 marca.
Ciesze sie ze chociaz na 2 dni mnie wypuscili, bo normalnie myslalam ze tam zwariuje , jeszcze mialam sale dla matek niedaleko porodowki i wszystko bylo slychac ..:/
A jak tam u Was.? Dzieje sie cos.?

: 26 mar 2009, 18:57
autor: Ania_R
ploya, u mnie też dalej nic - tyle że ja jestem w o tyle gorszej sytuacji że nie mam ani KTG, ani USG, ani nawet badania ginekologicznego więc jedna wielka niewiadoma i czekanie :ico_placzek: W poniedziałek ide do połoznej i mam nadzieje że zrobia mi jednak jakies badania choć kto wie.... :ico_noniewiem:

: 26 mar 2009, 19:26
autor: ploya
Ania_R, powinni Ci zrobic badania. To jest ich obowiazek. A zwlaszcza jak jestes w terminie albo po terminie.

: 26 mar 2009, 20:29
autor: Ania_R
ploya, co oni powinni to jedno a jakie mają tataj zasady to drugie i z tym nie wygram - co kraj to obyczaj...

: 26 mar 2009, 23:52
autor: Małgorzatka
Ania_R Maskara dziewczyno w takiej niepewności żyć.. hehhh ...

cyn.inspiration I jak, skurczyki są?

[ Dodano: 2009-03-26, 22:57 ]
Ciesze sie ze chociaz na 2 dni mnie wypuscili, bo normalnie myslalam ze tam zwariuje , jeszcze mialam sale dla matek niedaleko porodowki i wszystko bylo slychac ..:/
Oj, ja to na bloku porodowym siedziałam tydzień przed porodem :ico_szoking: a za scianą rodziły dziewczyny. Nawet nie myślałam, że można się tak nerwicować normalnie. Jedna rodzi wrzeszcy, płacz dziecka, druga, piąta i dziesiąta a ja dalej nic i tak tydzień czasu :ico_szoking: tylko bóle i bóle mialam .... Wypisałam sie w czwartek na własne żądanie bo stale tam płakałam, w ogóle nerwice miałam :ico_noniewiem: Przyjechałam do domu, na następnego dnia wieczorem w piątek po uspokojeniu się w domku i relaksiku, dostałam skurczy, o 6 rano pojechałam w sobotę do szpitala a o 10 mały już był z nami :ico_brawa_01:

: 27 mar 2009, 00:27
autor: Ania_R
Maskara dziewczyno w takiej niepewności żyć.. hehhh ...
i dlatego właśnie świra dostaje :ico_olaboga: :ico_placzek:
Kurcze jak mnie zęby bolą :ico_placzek: Nie wiem co sie dzieje bo poleczone mam wszystkie :ico_puknij:

: 27 mar 2009, 10:49
autor: malgoskab
cześć dziewczyny
my już w domku, przyjechaliśmy wczoraj z jednodniowym poślizgiem bo podejrzewali u małego zakażenie ale wszystko ok
maluszek w szpitalu był grzeczny jak aniołek a w domu daje nam popalić ale jakoś dajemy radę
a co u was ? mam nadzięję że wszystko dobrze

: 27 mar 2009, 12:58
autor: ploya
malgoskab, synek jest przesliczny :) Gratuluje ;)

[ Dodano: 2009-03-27, 11:59 ]
a u nas jak widzisz .. dalej 2w1 :( i nic poza tym..