Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Shiva ja również czekam na wieści od Ciebie po powrocie. Nie denerwuj się, będzie wszystko dobrze.

za kilka dni wrócisz spokojniejsza o córcie

też tak myślę

wymyśliłam, że zabiorę jutro siostę do kina na Miłość na wybiegu a potem zrobimy maraton po sklepach...może Jej się humor poprawi. Sama bałabym się śmigać autobusem ale z Nią będę czuła się bezpieczna

Mają Ją podwieźć rodzice i przy okazji podrzucą mi rzeczy, które kupili dla maluszka

ależ gaduliństwo u nas, ale fajnie... ledwo jeden dzień odpuściłam i już nadrobić z czytaniem nie mogę
dziewczyny fajne zakupy, gratuluję
co do poduszki, to moja przyjaciółka miała i bardzo sobie chwaliła, szczególnie do karmienia
inia1985 witaj, zaraz umieszczę Cię na pierwszej stronce, zapraszamy do klikania
a ten lekarz to jakiś niepoważny, więc i ja niepoważnie napiszę, że pewnie ma gość rozstępy w mózgu i przez to nie umie obsługiwać USG, idź do innego zrobić USG, szkoda nerwów
dorotaczekolada na pewno coś fajnego znajdziecie, trzymam kciuki
shiva nie martw się na zapas, będzie dobrze, ja też miałam w poprzedniej ciąży podawane sterydy na przyspieszenie rozwoju płucek Tadzia i jak się urodził (3 tygodnie przed terminem, choć lekarz stwierdził, że nie wcześniak) nie było problemu z oddychaniem, więc warto być te kilka dni i mieć spokojną głowę
z tego co piszesz to pewnie nas wszystkie wyprzedzisz, ale oby Justynka chciała posiedzieć jak najdłużej w twoim brzuszku

barbapuppa ja czytałam co u Was po wyjeździe 10 dniowym! to było wyzwanie ale ciekawość była silniejsza, więc czytałam
u mnie dalej ból w pachwinach, męczące bo ciężko chodzić. no ale cóż... dobrej nocki dla wszystkich, Shiva szybkiego powrotu do domku

meg będzie dobrze, ale ma to swoje dobre strony, może poleżeć z wyłożonymi nogami na fotelu i nic nie robić, ważne żebyście Ty i mała były zdrowe

Wpadłam tylko na chwilkę, bo jestem w trakcie szykowania do szpitala. Do zobaczenia po powrocie, trzymajcie się ciepło i zdrowo.

Hejka! Od dziś zapraszam wszystkie oczekujące mamusie na nowe odliczanko: http://www.naobcasach.pl/...opic.php?t=7499 Mam nadzieję że i tam Wam się spodoba.
Pozdrawiam

Dzieńdobry
Shiva daj znać trzymam za Was kciuki
ja już po śniadanku, wpadłam się przywitać i życzyć Wam udanego dnia...lecę z siostrą na zakupy.

[ Dodano: 2009-09-02, 17:29 ]
ojejj cały dzień i nikt nic nie napisał

cisz tu dziś i spokój... zupełnie inaczej niż ostatnio.
u mnie dalej średnie samopoczucie, innymi słowy bywało lepiej bolą plecy, dół brzucha i pachwina prawa. pachwina najbardziej.
weszłam dziś rano na wagę. dawno tego nie robiłam. na początku systematycznie a potem odpuściłam. bardzo dużo ważę. naprawdę dużo. choroba tarczycy i przyjmowane hormony chyba mi nie pomagają. wiem, że każdy kto tyje mówi, że on to dużo nie je..., ale ja naprawdę uważam, że nie jem za dużo. jem więcej niż przed ciążą, ale wcześniej moje odżywianie polegało na dwóch posiłkach, czasem nawet na jednym... więc teraz odżywiam się normalnie, zdrowo. jem rzeczy, których nie było w moim jadłospisie od dzieciństwa.
w każdym razie waga też poważnie poważnie wpłynęła na mój nastrój.

anusiek jak tam zakupy... pozdrów siostrę:)

a co u reszty Ciężarówek...?

pozdrawiam:)

meg spokojna głowa, po ciąży wszystko zrzucisz

ja dziś kolejny dzień przedszkola zaliczyłam z Wiki, trochę mniej płaczu było niż wczoraj, ale to pewnie jeszcze potrwa, za to Tadzik rano urządza dantejskie sceny, bo chce iść z Wiki do przedszkola i płacze, że musi zostać i sam się bawić
mój brzuch ostatnio coraz bardziej podskakuje i ciężko znaleźć wygodną pozycję, a co to będzie za chwilę jeszcze

anusiek jak tam zakupy... pozdrów siostrę:)

dużo nie kupiłam tylko puder (pozwoliłam sobie na taki bardziej ekskluzywny niż zwykle ) na poprawę nastroju.

meg

co do wagi...
też odpuściłam, bo nie chciałam się dołować...musiałam zwiększyć rozmiar spodni - stąd wiem że przytyłam...a ostatnio ze 2 tyg temu ważyłam 65 czyli 10 kg więcej niż przed ciążą
Tylko, że ja pozwalam sobie na ciastko jeśli mam ochotę...i w żaden sposób się nie ograniczam - jestem głodna to jem i tyle...
no może ograniczam się do zdrowych rzeczy...ale ostatnio wstyd się przyznać, siostra zamówiła pizze i się skusiłam

Na początku się martwiłam ale co zrobić jeszcze 4 m-ce i przestanę się rozrastać.
Nie martw się szybko zrzucimy przy maluszkach te nasze kilogramy.

ja dziś kolejny dzień przedszkola zaliczyłam z Wiki, trochę mniej płaczu było niż wczoraj, ale to pewnie jeszcze potrwa, za to Tadzik rano urządza dantejskie sceny

hehe może podmienisz dzieciaki i Tadzik będzie chodził zamiast Weroniki