: 28 lut 2010, 11:40
Ja teraz pilnuję rodzinkę, żeby zjadała jak najczyściej, a jak nie, każdy po sobie zgarnia do śmieci jakieś "babole" z talerza. Resztki sosów IMO się rozpuszczą w tych 50-57 stopniach. I tak najlepiej co tydzień, dwa czyścić sitka, a co kilka mcy puścić zmywarkę pustą z płynem czyszczącym do zmywarek - to wiem- aby nie śmierdziało.
Rozmawiałam z moją koleżanką farmaceutką. Otóż przy tej hemoglobinie i niższym hematokrycie, mam klasyczną anemię ciążową... Poleciła mi żelazo: Tardyferon Fol... Ale nie wiem jakie mi gin przepisze. Poczekam do wizyty.
Samanta, Bardzo dobre wieści od ginka :)
Ja niestety o swoim wyglądzie dobrego słowa powiedzieć nie mogę. Najgorzej z twarzą. Sucha, łuszczy się, a jak się złuszczy- to zostają znaki po tym, placki, plamy
Bleeee... Wszystko się sypie, i jest pewnie powiązane z wynikami.
Bo żadne maseczki nie pomagają, nic. Muszę się od środka naprawić.
Ciekawe jaka duża będzie nasza dziewczynka, skoro tak skutecznie ze mnie wysysa siły życiowe

Rozmawiałam z moją koleżanką farmaceutką. Otóż przy tej hemoglobinie i niższym hematokrycie, mam klasyczną anemię ciążową... Poleciła mi żelazo: Tardyferon Fol... Ale nie wiem jakie mi gin przepisze. Poczekam do wizyty.
Samanta, Bardzo dobre wieści od ginka :)

Ja niestety o swoim wyglądzie dobrego słowa powiedzieć nie mogę. Najgorzej z twarzą. Sucha, łuszczy się, a jak się złuszczy- to zostają znaki po tym, placki, plamy

Bo żadne maseczki nie pomagają, nic. Muszę się od środka naprawić.
Ciekawe jaka duża będzie nasza dziewczynka, skoro tak skutecznie ze mnie wysysa siły życiowe

