
wybacz, ze tak bez powitania i od razu zjebka na Twoja tesciowa, ale normalnie sie wkurzylam

okej, moze Ciebie nie lubic, nie wszyscy musza wszystkich kochac, ale czemu ma na tym cierpiec Wasze dziecko i Twoja rodzina? ta baba to jakis samolub.. pewnie odgrywa sie na Tobie za cokolwiek (nie znam waszej historii), jednym zdaniem: tak sie nie robi... oczywiscie, nie MUSI zajmowac sie Majka, to nie jest jej obowiazkiem, ale jako babcia (dobra babcia) przeciez moglaby pomoc, albo przynajmniej pojsc na kompromis, wykazac sie dobrymi checiami... a nie rzucic chamskim haslem i koniec

szczerze Ci wspolczuje, ja mam super tesciowa (no, prawie tesciowa :P) i teraz doceniam jaka ona jest dobra dla nas

Jagna30, hehe troche Ci sie oberwalo od forumowiczek za te danonki i chrupki... mnie to osobiscie nie rusza, robisz jak chcesz, Emi jest zdrowa i rosnie, wiec chyba wszystko ok

natomiast odnosnie nawykow zywieniowych to zgadzam sie z Gie i Iwona H, to my jestesmy odpowiedzialne za diete naszych dzieci (na poczatku), im mniej cukru im damy, tym lepiej dla nich... takie moje zdanie.. sama chcialabym nie znac smaku cukru hehe, przynajmniej ciasteczka nie lazilyby za mna non stop

my dzisiaj bylismy na bardzo mroznym spacerze (mimo, ze bylo +1C - zimny wiatr wial), brrr, az do teraz mnie trzesie... pojechalismy do miasteczka Melton Mowbray na targ bydla


a wczoraj pojechalam z mama A. do centrum handlowego (teraz sa wyprzedaze, nawet do 70%!!), zobaczylam sklep projektanta Jaspera Conrana (weszlam nie tylko dlatego, ze ma takie samo imie jak moj synek, lubie jego ciuchy) i kupilam sobie bluzeczke:
http://www.debenhams.com/webapp/wcs/sto ... _823521_-1

...chyba ja zaloze, jak pojdziemy na kolacje jutro... chcialam ubrac sukienke i wygladac wystrzalowo, ale:
1. nie mam tu zadnej sukienki
2. nie mam butow do sukienki
3. chce sie czuc komfortowo
tak wiec chyba wystapie w stylu "casual"

bede robic za Kopciuszka w lokalu, oh yeahhh!