Strona 154 z 192

Re: Dzieciaczki 2007

: 18 sty 2013, 11:16
autor: aniawlkp86
Dzień dobry! pamiętacie mnie jeszcze?
pisz co u was :ico_sorki:
mąż mi sam powiedział, że lepiej żebym siedziała jeszcze w domu bo jak już będę mieć pracę to będzie tak, że będę się zwalniać żeby dzieci do pszkola zawieść i je odebrać ..
a czemu ty masz to robić a nie mąż,albo na zmianę? :ico_noniewiem:

Re: Dzieciaczki 2007

: 18 sty 2013, 21:08
autor: kilolek
co u nas? napisałam juz na listopadzie ale przekleję i tu
moje dzieciaki non-stop chore od połowy września. Przez 4 miesiące byli może 10 dni łacznie w przedszkolu. Nie dlużej niż 3 dni pod rząd. Aktualnie mamy krztusiec, wszyscy. Wiec szczerze mówiąc dostaję świra w domu.
Nie wiem jak Kuba pójdzie we wrześniu do zerówki z półrocznymi zaległościami z pięciolatków

Re: Dzieciaczki 2007

: 18 sty 2013, 21:10
autor: aniawlkp86
kilolek zdrówka dla was :ico_sorki:

Re: Dzieciaczki 2007

: 18 sty 2013, 21:30
autor: kilolek
dzięki

Re: Dzieciaczki 2007

: 19 sty 2013, 12:19
autor: moni26
Nie wiem jak Kuba pójdzie we wrześniu do zerówki z półrocznymi zaległościami z pięciolatków

spokojnie. Nie bedzie miał zaległości, a jeżeli nawet to szybko nadrobi.

Re: Dzieciaczki 2007

: 19 sty 2013, 21:33
autor: barbara123
Witajcie
U mnie też choróbska się rozszalały.Właściwie Ola oprócz dręczacych katarów radziła sobie całkiem dobrze niestety jak dopadło ją jakieś wirósisko w sylwestra to nie widać końca..Juz prawie zdrowiała to prawdopodobnie ja przyciagnełam grypę od małej Leny. Nie dość,ze w pierwszym dniu temp sięgała powyżej 40stopni i mimo leków nie chciała spadać. Przezyłam masakre z lekarzami .Byłą sobota wiec próbwoałam wezwać lekarza z pomocy doraźnej oczywiście nie przyjadą bo lekarka w terenie.

Dzień wcześniej maż wpadł w poślizg i cudem uniknął wypadku.Bałam się wsiadać do naszego samochodu. Mamy fatalne opony zimowe i pewnie to też miało swoje znaczenie.
W końcu wezwałam pogotowie i mimo ze właściwie miałam chorych dwójkę dzieci z Olą wzięto mnie do szpitala. Tam Pan dr orzekł ,ze grypa i odesłał do domu.Dziecko juz niby ciut mniej gorączkowało cztery dni. Oczywiście dostać sie do przychodni nie było mowy

gdyby ta gorączka była początkiem infekcji pewnie bym nie wpadałą w panikę,ale ona nie wyzdrowiałą jeszcze z poprzedniej jak ją to dopadło.Media potrafią tylko huczeć ,żeby nie lekceważyć grypy,a rzeczywistość jest jaka jest

Re: Dzieciaczki 2007

: 20 sty 2013, 11:39
autor: aniawlkp86
kilolek Kuba na pewno da sobie radę,nie masz co się martwić na zapas

barbara123 zdrówka dla dzieci i ciebie! to się strachu najadłaś z mężem,ale dobrze,że nic się nie stało :ico_sorki:

Re: Dzieciaczki 2007

: 21 sty 2013, 22:33
autor: PaulinaS
Cześć
U nas epidemia, wszyscy chorujemy. O mężu pisałam, po 2 dniach mnie zebrało, w sobote Maciusia, a dzisiaj Filipka :ico_olaboga: :ico_noniewiem: wszyscy wysokie gorączki, przeciwgorączkowe nie działały w ogóle, ja nawet wymiotowałam... do teraz nie jesteśmy wyleczeni mimo antybiotyków (ja i mąż) mnie męczą silne ataki kaszlu, do tego stopnia że czuję jakie mam w gardle rany ...
ślubny dostał dzisiaj zwolnienie (kolejne) do końca tygodnia ...
a czemu ty masz to robić a nie mąż,albo na zmianę? :ico_noniewiem:
- mąż jest brygadzistą w zakładzie ...
Nie dość,ze w pierwszym dniu temp sięgała powyżej 40stopni i mimo leków nie chciała spadać.
- u nas jest tak samo ....

aaa nie mówiłam że w wolbromskim ośrodku były przypadki świńskiej grypy, ciekawe jak w Olkuszu Moni wiesz coś??

Re: Dzieciaczki 2007

: 21 sty 2013, 22:40
autor: aniawlkp86
a czemu ty masz to robić a nie mąż,albo na zmianę? :ico_noniewiem:
- mąż jest brygadzistą w zakładzie ...
a co jak ty byś miała pracę że nie możesz się zwolnić
dla mnie to już przesada ze tylko matka ma wozić/odbierać
takie moje zdanie :ico_oczko:

PaulinaS zdrówka dla was :ico_sorki:

Re: Dzieciaczki 2007

: 21 sty 2013, 22:45
autor: moni26

aaa nie mówiłam że w wolbromskim ośrodku były przypadki świńskiej grypy, ciekawe jak w Olkuszu Moni wiesz coś??
ponoć jeden przypadek został zdiagnozowany.


Wszędzie się słyszy że tyle osób choruje a my się trzymamy :ico_sorki: i mam nadzieję że jak najdłużej.