Strona 155 z 211

: 22 paź 2008, 13:42
autor: asika82
hmmmm..... Ja już z Agatą na ten temat rozmawiałam, że nie wyobrażam sobie zostawić Antka i gdzieś pojechać. Ja wiem,że nic bym nie skorzystała z takiego wyjazdu bo cały czas myślałabym o maluchu. Mama Agi mówi,że to egoizm zostawić dzieci a to co ja robię to jest chyba jeszcze gorszy egoizm. Ja po prostu nie dam żyć Antkowi bo już widzę jak będę nad nim "czuwać". Już robi się ze mnie taka kwoka co swego pisklaka na krok nie puści. Jak Antek idzie na spacer np z moja mamą to ja mam wyrzuty sumienia,że to nie ja z nim idę. A przecież nie leżę wtedy przed TV tylko pracuję.
Kinga Agisza potrafi leżeć sama się bawić. Ja twierdziłam,że nie Antek nie umie tak sam ze sobą. Nie prawda, umie. To ja go potrzebuję a nie on mnie. Marek mówi,że muszę mieć drugie dziecko bo Antka strasznie rozpieszcze. Ma chyba rację.
Więc wracają do tematu :-D Jeśli rodzice potrafią zostawić maluszka na kilka dni a on wtedy zostaje pod troskliwą opieką babci jestem za.


Przypomniało mi się,że tak właśnie chciał zrobić mój brat. Chcieli jechać na mazury a 1,5 roczną Kamkę zostawić pod opieką mojej mamy. Mama nie zgodziła się gdyż ona i tak spędzała o wiele więcej czasu z małą niż jej rodzice.

: 22 paź 2008, 14:58
autor: edit53
heja
ja tez jestem jak najbardziej za,tylko tak jak asika82, na dlugo bym kacperka nie mogla z kims zostawic,gora 2 dni moze bym wytrzymala,al powiem wam ze to jest naprawde dobra sprawa zostac na chwile samej z chlopem.jak mati byl jeszcze sam to czesto jezdzil on z moimi rodzicami na week na wioske,zaczal tak od 2 lat,sorki raz byl jak mial 9 miesiecy ale to pojechal do mojej babci ktora miala raka i wtedy tylko raz i ostatni go widziala :ico_placzek: wiec najpierw jezdzil na weekendy tak co drugi lub raz w miesiacu a potem jak poszlam do pracy no to jezdzil tam na cale wakacje i wiecie co strasznie wtedy za nim tesknilam i jak mialam tylko wolny week to jechalam do niego,to weekendowanie tak mu chyba zostalo bo prawie co piatek jezdz teraz jak nie do jednych to do drugich dziadkow :ico_haha_01: pare razy moja mama mowila ze jak chce to moge przywiezc kacperka na weekend ale nieprzelamalam sie jeszcze i narazie caly czas siedzimy razem.zreszta on to taki mamusi synus jak mnie tylko widzi to łapki wyciaga i sie wyrywa zeby do mamusi isc :-D
dzis ma spanie jak zasnał przed 12 to spi do tej pory :ico_olaboga:

: 22 paź 2008, 18:03
autor: asika82
Edit no to pospał Kacperek sobie .


Ja zapytałam Marka co on na zostawianie Antka i wyjazd we dwoje. Ona na to,że absolutnie nie bo jak pojedziemy we dwoje to na pewno we troje wrócimy i będzie nas czworo hahahah :ico_haha_01:

: 22 paź 2008, 20:31
autor: eVe80
asika82 AgaSza dziękuję za miłe słowa na temat Igorka, wszystkie nasze maluchy to przystojniaki i ślicznotki.

Igor był na zdjęciu ze swoją kuzynką Weronisią, straszą o miesiąc.

asika82 no niestety chłopaki nasze rosną i faktycznie to oni nas za jakiś czas będą nosić :-D :-D :-D

Co do odpoczynku we dwoje to jestem jak najbardziej za!!!!
Chociaż zależy z kim miałabym zostawić Igora. Jeśli z moją mamą to ok, nawet na dłużej bo mam do niej 100% zaufanie (zresztą to ona siedzi z Igorem jak jestem w pracy). Natomiast jeżeli np z teściową to mimo tego, że bardzo go kocha i nie wtrąca się wogule (ogulnie jest ok) to nie zostawiłabym jej nawet na jeden dzień. Teraz jak byliśmy na weselu to musiałm uśpić Igora i ona z nim została od 20 do 2 w nocy. Ja oczywiście i tak już miałam po zabawie bo cały czas myślałam.
Tak więc można zostawić owszem ale z kimś komu się bardzo ufa.

: 22 paź 2008, 20:40
autor: malgoska
...

: 22 paź 2008, 21:04
autor: eVe80
dziewczyny, ja normalnie chyba rodzę jajnik... boli niemiłosiernie... prawie tak jak przy bólach porodowych... nospa nie pomogła jak na razie, a nawet jest gorzej...

współczuję Ci bardzo, a co wogule Ci dolega z tymi jajnikami??

: 23 paź 2008, 07:33
autor: meggi_24
AgaSza nie chodziło mi o ciebie i twojego meża, tylko o mnie i Tomka... zauważyłam ze sie oddaliliśmy.. niby rozmawaimy i jestesmy dla siebie czuli, ale tak na prawde to rozmowy sa głównie o Bartku...wicznie wszczedzie chodzimy z malym.. nie mamy chwili wytchnienia.. jak ja jestem w pracy to Tomek z malym siedzi a jak on jest w pracy to ja siedze z Bartkiem.. i tak w kółko... czasami wogole sie nie widujemy:(( ni sądziłam ze nasze zycie sie tak zmieni :(( ... ale jakby nie było Bardzo kocham swojego syna, ale czasami myśle o odpoczynku, sama.. dobra książka albo spotkanie ze znajomymi... ostanio bylismy na urodzinach u mojego taty i szybko trzebabyło wracać do domu bo Bartolinka o 19 jest kąpany... troche się pożaliłam :ico_noniewiem:

Co do wyjazdów bez dziecka to jestem jak janbardziej na tak, ale tylko na kilkadni :))

: 23 paź 2008, 10:27
autor: edit53
hejka witam z poranna :ico_kawa: :ico_haha_01:
u nas nocka zleciala fajnie 2 male pobudki kacperka ale po daniu smoczka i pare łykow herbatki spal dalej.juz od jakis 2 tyg mi nie je w nocy,jak sie budzi to daje mu troszku herbatki i spi dalej.ja sie wzielam za siebie od paru dni codziennie rano godzinny areobik i 6 weidera moze cos pomoze :-) pogoda beznadziejna caly czas leje :ico_zly:

: 23 paź 2008, 10:45
autor: malgoska
...

: 23 paź 2008, 11:28
autor: asika82
Edit zazdroszczę spania Kacperka. Też spróbuję z tą herbatką. :ico_oczko:
Trzymam kciuki za wytrwałość w gimnastykowaniu się.

Małgoska ale Ty się masz, ciągle coś. Jak nie Tosia to Ty... Trzymaj się biudulo.


Gdzie Słoneczko i Mamamonia ????????????? :ico_zly: :ico_nienie:


A ja w końcu kupiłam kamerkę, zła jestem na samą siebie,że dopiero teraz. :ico_zly: