: 04 lip 2007, 13:28
swbasia widze, że te wujki pijaki to jakas plaga jest, ja mam dwie babcie i jedna mieszka własnie ze swoim najmłodszym synek, który pije, na szczeście nie jest agresywny, ale babcia boi się z domu wychodzić nie mówiac już o wyjeździe, że wujek wszystko sprzeda, bo on też hazardzistą jest... co z tymi chłopami, biedna babcia starzeje się w oczach,a najlepsze że jej druga córka, moja szał chrzestna już oblicza jak podzieli mieszkanie, okropność!!!!
mam nadzieje, że mnie takie dzieci się nie trafią, a babcia tak się poświęcała dla swoich, dobrze że moja mama nadrabia za wszystkie dzieci
ale czesto mi się skarży, że jako najstarsza czuje się za to cale bagno odpowiedzialna, szkoda mi jej. Ze mną babcia o sowich problemach rozmawiac nie chce bo dalej mnie traktuje jak swoją mała wnusie
więc staram się z nią spedzac czas na rzeczach które lubi:)


ale czesto mi się skarży, że jako najstarsza czuje się za to cale bagno odpowiedzialna, szkoda mi jej. Ze mną babcia o sowich problemach rozmawiac nie chce bo dalej mnie traktuje jak swoją mała wnusie
