: 27 maja 2010, 21:16
Wika w łóżeczku jest grzeczna, nie zmienia pozycji, za to dzisiaj to co chwilkę na brzuszku lądowała. Opanowała już to do perfekcji i nawet rączka jej nie przeszkadza. Chociaż w tej kwestii mam powód do radości. Macie racje, że dzieciaczki nie rozwijają się tak samo, ale martwić się o to zaczęłam, gdy zauważyłam, że jej prawa nóżka jest oporniejsza, mniej ruchliwa. Wkręciłam sobie, że to może być coś z bioderkami... Jutro idę do lekarza z tym katarkiem Wiki (bo niestety jest coraz gorzej, kaszlać zaczęła) i od razu poproszę o skierowanie do ortopedy. Wolę dmuchać na zimne, niż później żałować, że czegoś nie dopatrzyłam. Mam nadzieję, że przesadzam.
iw_rybka, jestem przekonana, że gdy cycuś przestanie jej wystarczać, to przychylniej spojrzy na nowości. Najwyraźniej nie chodzi głodna
leona, super prezent Ci synuś zrobił
Jednak nie wszyscy tatusiowie są tacy niedomyślni 
iw_rybka, jestem przekonana, że gdy cycuś przestanie jej wystarczać, to przychylniej spojrzy na nowości. Najwyraźniej nie chodzi głodna

leona, super prezent Ci synuś zrobił

