Strona 157 z 946

: 23 mar 2009, 22:26
autor: betina
Beata_Tychy, wiesz jak moj pracuje do 18 musialby cos zjesc i przyjechac to najwczeniej o 19 by byl wiec nie sadze ze zalapalby sie na kurs :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-03-23, 21:33 ]
ps.ale mnie brzuchol boli z przejedzenia 8 pierogow zjadlam wczesniej barszcz z uszkami rano bulke z bryndza i teraz mi niedobrze na koniec dobilam woda niegazowana pol butli juz wydoilam a teraz cierpie :ico_puknij:

: 24 mar 2009, 09:24
autor: Tweety123
hej dziewczyny, ja też mam fazy z jedzeniem: normalnie to się pilnuję, żeby się nie przejeść, ale jak mnie najdzie to nawpycham w siebie tyle, że później umieram :ico_haha_01:

: 24 mar 2009, 10:10
autor: rybcia82
witam sie wtorkowo:)
ale mi wiosna :-/ za oknem brzydko,i na dodatek snieg popadal,blee...nawet do sklepu mi sie nie chce isc :ico_noniewiem:
ale zaraz pojde to pozniej poleniuchuje,bo obiadek mam z wczoraj,wiec robic nie musze:))
posprzatane w miare,tylko jeszcze jedno pranie wstawie zaraz i z bańki :-D
...a z jedzeniem tez tak nieraz mam,ale to sa takie napady:)jak sie najem to sie ruszyc nie moge,a teraz zamiast sniadnia zjadlam mega grzeska toffi i pol bialej czekolady,bo po bulki mi sie wyjsc nie chce,ale ide zaraz wreszcie bo dzidzi glodne :ico_haha_01:

moj gin mnie bedzie wypedzal do szkoly rodzenia,tylko jeszcze nie wiem w jakich godzinach tam sie bedzie siedzialo,bo moj M za wczesnie pracy nie konczy niestety i tez pewnie bede zmuszona jezdzic tam sama,chyba ze namowie kumpele,rodzi miesiac po mnie,mamy do siebie 30 km to moze bedzie pretekst zeby sie czesciej widywac...bo mimo izz kazda z nas ma prawko i samochod to zadnej sie nonono nie chce ruszyc,ale chyba ja niedlugo nawiedze:)

[ Dodano: 2009-03-24, 09:12 ]
a i kupilam sobie pierwsze spodnie typowo ciazowe,biale cienkie jeansy,super sa,wygodne i dzieki tej gumie w pasie rosna razem z moim brzusiem,to pewnie na wielkanoc mam w czym smigac,bo bluzek troche mam::)

: 24 mar 2009, 10:17
autor: olala
rybcia82, ja też już chodze w ciązowych spodniach albo w dresowych, bo nawet biodrówki juz mi sie ciasnawe zrobiły.

A w Poznaniu wlaśnie słońce mocno wyjrzało a jeszcze pare minut temu padało.

Wczoraj wieczorem ktoś od ginekologa do mnie dzwonił, ale niestety akurat nie mogłam odebrać. Podejrzewam kurcze, ze chca mi wizyte przełożyć. Dopiero od 16 będe mogła dzisiaj tam zadzwonic i sie dowiedziec o co chodzi.

[ Dodano: 2009-03-24, 09:23 ]
no stawiam :ico_tort: z :ico_kawa: , bo dzis zaczynam 20 tydzien, czyli połowinki.

: 24 mar 2009, 10:23
autor: rybcia82
rybcia82, ja też już chodze w ciązowych spodniach albo w dresowych, bo nawet biodrówki juz mi sie ciasnawe zrobiły.
ja oczywiscie dresy tez posiadam,choc ,usialam sobie niedawno kupic dwie pary bo nigdy w dresach nie chodzilam,dla mnie to bylo takie meskie :-D
Wczoraj wieczorem ktoś od ginekologa do mnie dzwonił,
pewnie przeloza,do mnie jak dzwonia nieraz to wlasnie chca zebym przyjechala wczesniej,albo przekladaja :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-03-24, 09:24 ]
no stawiam :ico_tort: z :ico_kawa: , bo dzis zaczynam 20 tydzien, czyli połowinki.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-03-24, 09:25 ]
lece po zakupy,zajrze jak wroce
ze sniadankiem :-D

: 24 mar 2009, 10:28
autor: olala
a ja na razie jestesm uziemiona bo czekam na kuriera. Wczoraj kupiłam pieluchy jednorazowe w internecie dla Asi i dzisiaj ma przywieść, wiec musze na niego czekać.

: 24 mar 2009, 10:33
autor: izuś_85
Witajcie z ranka moje brzuchatki :-D

od kilku dni mam masakre ze spaniem, budze sie o 3.00 czy 4.00 w nocy i nie potrafie zasnać aż Przemek nie wyjdzie do pracy czyli do 5.40... potem zasypiam jak dziecko i śpie do max 9.00 a jak wstaje to łeb mi pęka...

do tego sniły mi sie same głupoty, bo wczoraj spotkałam koleżanke w drodze do sosnowca... ale do rzeczy- mądra to ona nie była, cos tam o badaniach mi gadała i cały czas o chorych dzieciach jakie to sie rodzą, ze jej cioci lekarz nie wykrył choroby dziecka itp... :ico_placzek: :ico_placzek: trzeba miec k* nie równo pod sufitem zeby ciezarnej takie rzeczy gadać :ico_olaboga: zj*bałam ja jak psa... tak mnie wkurzyła ze dostałam znów biegunki i nie umiałam sie skupić na egzaminie, a już mi przechodziło...
:ico_placzek: skad sie biorą tacy ludzie bezmyślni???????????

stawiam :ico_kawa: i mam nadzieje ze poprawie sobie humor na forum :ico_oczko:

no i tak jak sie spodziewałam w kwietniu bedzie zastrzyk kasy, tylko kosztem tego ze Przemek w tym miesiacu przerobił wszystkie soboty i wszystkie niedziele - ale wypłata bedzie wyzsza o cały tysiac złotych :ico_brawa_01: przynajmniej spłącimy częsć długu :ico_brawa_01:

no ale mam kolejny orzech do zgryzienia- uczelnia
mam problem jak cholerka, bo chciałam zaliczyć 4 semestr w czerwcu, niektóre praktyki itp... tylko ze okazało sie wczoraj ze mam praktyki od 14 czerwca aż do 31 lipca, z przerwą 4-dniową 17-21 lipca... reszta przerw wynosi 1 dzień :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
no wiec wyglądało by to tak ze jade na paktyke 14.06 wracam 21, wyjeżdzam 22 wracam 28, wyjeżdzam 30 wracam 8.07, wyjeżdzam 10 i wracam 17, wyjezdzam 21 i wracam 31.07.... a wiec nieciekawie... nie wiem, czy w tym roku moge liczyć na rodziców koleżanki jeśli chodzi o psa, ale to najmniejszy problem, pozostaje też hotel

ale najbardziej obawiam sie czy ja dam rade tłuc sie pociagiem do Szczecina, tam łazić w terenie, wrócić ze szczecina i na drugi dzień wyjechać już do Zakoapnego... i tak w kółko, bo wszystkie praktyki są wyjazdowe 5-10 dniowe

a jak nie zalicze praktyk= nie zalicze semestru
u nas jest tak ze jak sie powtarza praktykę to samemu sie placi za pobyt, a teraz mamy tak ze jak jedziemy w terminie to płaci UŚ...

wiec pozostaje mi tylko wziasć już teraz urlop dziekański...
a potem bede sie martwić co bedzie dalej, tylko ze predzej czy później te praktyki mnie czekają a dziecka nie zostawie w domu na miesiąc :ico_placzek: :ico_placzek:

: 24 mar 2009, 11:14
autor: rybcia82
stawiam :ico_kawa: i mam nadzieje ze poprawie sobie humor na forum :ico_oczko:
ja chetnie sie napije...bo wciagam wlasnie rogala z maselkiem i pasztetem pomidorowym:)
od kilku dni mam masakre ze spaniem, budze sie o 3.00 czy 4.00 w nocy i nie potrafie zasnać aż Przemek nie wyjdzie do pracy czyli do 5.40... potem zasypiam jak dziecko i śpie do max 9.00 a jak wstaje to łeb mi pęka...
to minie
tez tak ostatnio mialam,nawet czasem po 4ej i po 5ej na forum zagladalam:)
a koszmary mi sie snia i tak,choc kiedys mi sie nic nie snilo :ico_oczko:
....co do uczelni,to chyba ze wzgledu na te praktyki nie pozostaje ci nic innego jak dziekanka :ico_noniewiem: ,a pozniej cos sie wymysli,
ja sama mam dylemacik,bo moj szef chce zebym jak najszybciej po porodzie wrocila do pracy-doceniam to ze jestem niezastapiona-ale jak urodze i posiedze na macierzynskim-teraz 5 m-cy-to bedzie zima,a ja do pracy mam 30 k i pracuje od10 do 18ej i co dziecko z nianka ???
mama pracuje jedna i druga,maz pracuje dluzej ode mnie ,co ja zrobie to nie wiem,moze sie cos rozjasni do tej pory,ale narazie wyglada na to ze do pracy tak szybko nie wroce, :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 24 mar 2009, 11:15
autor: megi5566
Czesc Dziewczyny :ico_brawa_01:

W koncu wyjde z domku. Wprawdzie tylko do sklepu i to samochodem ale sie gdzies rusze a potem prosto do wrka :ico_sorki:

Izuś ta Twoja kolezanka, to rzeczywiscie sie popisala, chyba bym ja szczelila w gebe za takie gadanie :ico_sorki:

A co do dziekanki, to nie mozesz tak zrobic, zeby wziac dziekanke ale chodzic na zajecia awansem??? I tylko za rok na praktyki?? Albo sprobuj porozmawiac z dziekanem, moze wyznaczy inny termin praktyk, dla tych c np powtarzaja a wtedy Ty, oczywisie bezplatnie tez zaliczysz... szkoa semestru przez sama koncowke :ico_zly:

: 24 mar 2009, 11:17
autor: rybcia82
Izuś ta Twoja kolezanka, to rzeczywiscie sie popisala, chyba bym ja szczelila w gebe za takie gadanie :ico_sorki:
zgadzam sie z toba