Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010
: 13 gru 2012, 21:30
U Piotrusia faktycznie to tylko jednorazowa wpadka była, chyba się zabawił i dlatego
madziorka wiem ze P to jeszcze małe dziecko ale przy wysadzaniu tak wczesnie jak u nas to jest inaczej bo dziecko nie oducza sie od pieluchy bo nie bylo do tego przyzwyczajone.
Kruszynko super ze mąż juz wraca i jesteście z tego powodu szczęśliwe.
Mój M. tez często wyjeżdża i nie lubie tego za bardzo chociaz czasami dobrze jest mi tak posiedziec samej.
należę do osób bardzo towarzyskich i u mnie w domu rodzinnym zawsze było pełno ludzi, otwarty dom.
taki tez jest u mnie tutaj, ale lubie sobie posiedzieć sama ze swoimi myslami.
Teraz jak jest mały p. to nie da sie tak i chyba zaczynam za tym tesknic.
Nie wyobrazam sobie jakby malego P nie było na noc ale chciałabym miec taki jeden moze dwa dni aby pobyć sama samiusieńka tylko ze swoimi myslami.
Bez mojego m i małego P
Kruszynko jak na bilansie?
madziorka wiem ze P to jeszcze małe dziecko ale przy wysadzaniu tak wczesnie jak u nas to jest inaczej bo dziecko nie oducza sie od pieluchy bo nie bylo do tego przyzwyczajone.
Kruszynko super ze mąż juz wraca i jesteście z tego powodu szczęśliwe.
Mój M. tez często wyjeżdża i nie lubie tego za bardzo chociaz czasami dobrze jest mi tak posiedziec samej.
należę do osób bardzo towarzyskich i u mnie w domu rodzinnym zawsze było pełno ludzi, otwarty dom.
taki tez jest u mnie tutaj, ale lubie sobie posiedzieć sama ze swoimi myslami.
Teraz jak jest mały p. to nie da sie tak i chyba zaczynam za tym tesknic.
Nie wyobrazam sobie jakby malego P nie było na noc ale chciałabym miec taki jeden moze dwa dni aby pobyć sama samiusieńka tylko ze swoimi myslami.
Bez mojego m i małego P
Kruszynko jak na bilansie?