Strona 158 z 214

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 18 gru 2012, 23:25
autor: dzwoneczek82
asienko Piotruś jest cudny :ico_haha_02: , i jak ślicznie stoi :ico_brawa_01: Super facet Ci rośnie :-) .
Tran też przerabialiśmy u Dawida, i u nas takich super efektow nie dawał.

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 18 gru 2012, 23:33
autor: dzwoneczek82
a te oodgłosy burzy to pewnie chodzi o zabawke???ależ ja jestem domyślna :ico_noniewiem: :ico_puknij:

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 18 gru 2012, 23:47
autor: biniu_s
dzwoneczek Asienka SUPER chłopaki Wam rosną :ico_brawa_01:

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 00:25
autor: iw_rybka
dzwoncu - tak,burza od tej bujawki :) Tam jest kilkanascie roznych kolysanek,piosenek i odglosow m.in. bicie serca,burza,szum fal morskich i pluskanie jeziora,jemu ta burza podpasowala najbardziej - ma to chyba po tacie :) Normalnie w ciagu dnia zasypia teraz w tym! A ja mam wolne - czuje sie jak na wakacjach :)

No i gratulacje dla Patrysia !

Asienka - kurcze,rosnie wam prawdziwy facet ! Super,jaki on silny!

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 12:15
autor: kingoza
Nikt nie obiecywał, że dzieci dostosują się do naszego planu dnia.
Kingoza, ona widocznie czegoś potrzebowała. A że się uspokoiła... to raczej smutne, że musiała się pogodzić z faktem, że nie doczeka się odpowiedzi z Twojej strony... W sumie to mam nadzieję, że tak się zdarzyło, i to nie jest jakaś metoda wychowawcza... bo to prowadzi do nikąd...
Zawsze zaskakuje mnie, jak wiele osób przyjmuje, że dzieci płaczą rodzicom na złość, by wymuszać i manipulować. Płacz to jest język, dziecko coś komunikuje...
oczywiscie ze sie z tym zgadzam...I oczywiscie wiem ze placz dziecka jest swego rodzaju komunikacja .. ale rozwniez znam swoje dziecko I wiem kiedy naprawde mnie potrzebuje, kiedy chce byc przy mnie, I chce chwilke pobyc z mama ... I wiem kiedy ma swoje widzimisie...bo ona tak chce !sluchaj ... ja zawsze jestem przy swoim dziecku I sloze jej miloscia, troska ale nie mam zamairu byc "niewolnikiem" zachcianek wlasnego dziecka! to rodzic ustala zasady a nie dziecko! tym bardziej ze bylam razem z nia w jednym pomieszczeniu ... widziala ze jestem tam ...a ona udaje kaszel zeby zwrocic na siebie moja uwage .. ja wtedy podchodze do niej i sparwdzam czy wszysto ok i widze ze obserwuje moja reakcje ... moja corka ... 75% dnia spedza na raczkah lub przytulankach i zabawach ze mna ... ale jest jakis czas w ciagu dnia ze ona musi pobyc sama ze soba ...!!!!!

dzowneczek , asienkaSUPER !!!! zazdroszcze WAm ze juz takich duzych chlopcow juz macie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 20:30
autor: Martalka
Kingoza, spokojnie...
Czy u niemowlaka można rozróżnić zachciankę i realną potrzebę? (serio pytam, bo ja takich opcji nie wyczuwam)
2 latek, to może mieć zachciankę- lizaka, kolejną bajkę w TV. Ale niemowlak? Jakie ma zachcianki???
Wiem, że znasz swoje dziecko, to oczywiste dla mnie.
Ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić jakim cudem i jakich przemyśleń używa niemowlak, by sobie pomanipulować rodzicem, albo mieć widzimisie...
Mogę napisać szczerze, że mój niemowlak też mnie wkurza jak ryczy "bez powodu". Wkurza, bo brzęczy, wije się, ostatnio pręży itd.
A potem się okazuje, że zdjęcie spodni działa jak magiczna różdżka. Było za gorąco? Drapały? nieważne. Podziałało. I tak wiele rzeczy odkrywamy, a czasami nic nie odkrywamy, marudziiiimyyyy...
I nie obrażaj się na mnie, proszę. Ja wiem, że milej byłoby jakbym napisała:
"o zajefajnie, niech się wyryczy, masz rację, wypłakiwanie wzmocni płucka" ;) tylko wtedy hmm... nie wiem po co w ogóle jakiekolwiek forum by było. Do wspólnego spijania sobie z dzióbków?
Mogę przyjąć do wiadomości (i przyjmuję i szanuję), że ty już znasz "widzimisie" swojego dziecka. Ale też zrozum, że ja mam inne spojrzenie na ten etap rozwoju (i nie chcę cię broń Boże atakować personalnie, tylko wyrażam zdanie na ten temat). Zanim wysłałam poprzedniego posta, nawet chciałam go skasować... tylko nie wiem, no nie wiem, bez sensu pisać jak nie można szczerze napisać... więc wolałam szczerze...

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 22:54
autor: iw_rybka
a pisałam wam,że Szymek coraz częściej mówi mama?! :)

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 22:55
autor: iw_rybka
wcześniej mówił mniej lub bardziej świadomie,a teraz jak płacze,to już tak bardziej świadomie mnie wzywa xD

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 19 gru 2012, 23:43
autor: Martalka
Rybka, fajnie znowu usłyszeć po raz pierwszy "mama" :-)
MOjemu się wyrwało kilka razy do mnie. Ale już mu się nie wyrywa. Za to "baba" nagminnie :)
Nawet się upraszam: "powiedz mama", a ten mi "baba aaaa bababa, baba, baba" :D
Ale fajnie tak, bo bardzo bardzo się stara na każdą prośbę coś odpowiedzieć.

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

: 20 gru 2012, 01:02
autor: biniu_s
a pisałam wam,że Szymek coraz częściej mówi mama?! :)
Ale zdolniacha z Niego :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Nawet się upraszam: "powiedz mama", a ten mi "baba aaaa bababa, baba, baba" :D
Jakbym czytała o Cezarym. Nie wiem na ile jest to świadome ale mówi "tata" a raczej "ta-ta" tak ma wenę oczywiście.
A "mama mamam mmmaaaa mamama" jest tylko w nocy jak się przebudzi i woła i rano jak chce mleczko. W ciągu dnia nie idzie z niego wydusić mama.

Chwalę się, dojechała do nas dzisiaj choinka. Tyle było z nią zachodu ale jednak udało się, z czego jeszcze większa radość :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: