melduje sie
wczoraj rzeczywiscie pogoda dopisala...jakby na zamowienie,bo moj najstarszy synus jechal na wycieczke do Golubia-Dobrzynia i pogode mial rewelacyjna
niestety ma chorobe lokomocyjna i wymiotowal w autokarze
no ale,najwazniejsze ze wrocil zadowolony
Emi coraz wiecej mowi....a Kuba (moj 3-klasista)pisze test sprawdzajacy ten etap edukacji...
aha....moj K. od poniedzialku jest w Niemczech w pracy...
kontrakt ma na 20 tygodni...
mam nadzieje,ze podreperujemy troche domowy budzet,bo prawde mowiac,jest gorzej niz zle:-/
no a ja....hmmm,przestałam dietowac,ale z rezultatow jestem zadowolona....5 kg na minusie to chyba niezly efekt...
zreszta pewnie za chwile znowu sprobuje;)
dzisiaj do pracy na 16-ta...za olezanke ide
nie chce mi sie,ale co tam,pare groszy wpadnie
weekend tez pracuje...takze nie wpade do Was...
w takim razie,zycze milego ...spokojnego...i przede wszystkim SLONECZNEGO weekendu...
pa babiszonki;):P